Liczba ofert pracy bije rekordy!
Pracodawcy w Polsce opublikowali w sierpniu br. 317,56 tys. nowych ofert pracy, tj. o 33,8 proc. więcej niż przed rokiem (oraz o 3,3 proc. więcej niż w lipcu br.), podano w raporcie „Rynek pracy w czasie COVID-19” Grant Thornton, którego partnerem technologicznym była firma Element. Dynamika ofert pracy w sierpniu br. wobec okresu sprzed pandemii w sierpniu 2019 była wyższa o 4,2 proc.
W największych miastach Polski w przeliczeniu na 1 000 mieszkańców przypada średnio 13,8 ofert pracy (wobec 9,5 rok temu). W sierpniu 2021 roku najwięcej ogłoszeń oferował Kraków - 24,8 oferty na każdy tysiąc osób. Tuż za nim jest Warszawa, w której przypadało średnio 21,2 ofert. Nadal najgorzej wypada Poznań, gdzie wskaźnik ten wynosi 6.
Od kilku miesięcy rynek pracy niesamowicie nas zaskakuje. Z każdą edycją naszego raportu właściwie możemy otwierać nowego szampana - rynek pracy w Polsce nie tylko okazał się odporny na pandemię i lockdowny, ale też błyskawicznie odbudował się po tych wstrząsach, a nawet przebił najbardziej optymistyczne scenariusze i pokazuje już siłę, jakiej nie widzieliśmy nawet przed pandemią. A - przypomnijmy - rok 2019 i tak był niesamowicie dobry dla polskiego rynku pracy. Oczywiście, być może przed nami kolejna, jesienna fala zakażeń koronawirusem i wskaźniki makroekonomiczne znowu mogą się pogorszyć. Jednak widząc to, co dzieje się od półtora roku, jestem niemal pewna, że polscy pracodawcy i pracownicy przejdą ten okres w bardzo dobrej formie - powiedziała partner outsourcing płac i kadr Grant Thornton Monika Smulewicz.
W sierpniu 2021 roku największy wzrost liczby ofert pracy zanotowaliśmy wśród specjalistów związanych z zarządzaniem ludźmi (o 70 proc. więcej niż w sierpniu 2020 roku) oraz w profesjach związanych z IT (48 proc.). Najniższy wzrost popytu odnotowują natomiast zawody związane z pracą fizyczną (15 proc.), zawody medyczne (16 proc.) oraz finansowe (17 proc.). Trzy ostatnie to jednak te, w których pandemia nie spowodowała silnego załamania popytu, więc ostatnie niskie wzrosty to głównie statystyczny efekt wysokiej bazy.
Sierpień 2021 roku był trzecim miesiącem z rzędu, w którym otwartych zostało ponad 300 tys. nowych procesów rekrutacyjnych, bijąc tym samym rekord z 2019 roku. O ile zeszłoroczna odsłona pandemii zmroziła chwilowo ten rynek, o tyle teraz - kiedy polska gospodarka całkowicie wyszła z kryzysu - popyt na pracownika gwałtownie wzrósł. Zespoły rekrutacyjne w firmach znalazły się tym samym pod ogromną presją. Pracodawcy, aby sprostać zamówieniom, potrzebują pilnie zatrudnić nowych ludzi, tymczasem podaż pracowników jest bardzo niska. Aby sprostać tym wyzwaniom, zespoły HR nie tylko rosną (stąd rosnący popyt na samych HR-owców), ale potrzebują nowych, bardziej automatyzowanych form przebiegu procesów rekrutacyjnych. Tylko wtedy są w stanie wyprzedzić konkurencję w walce o najlepszych pracowników- dodał CEO Element Recruitment Automation Software Maciej Michalewski.
Badanie zostało przeprowadzone wśród ofert pracy opublikowanych na 50 największych portalach w badanym okresie. Dane zbierane były przy wykorzystaniu narzędzia automatycznego monitoringu ofert pracy, opracowanego przez firmę Element.
ISBnews/RO
CZYTAJ TEŻ: Paweł Borys, prezes PFR: „Udało się zmienić oblicze polskich instytucji rozwojowych”