Informacje

Prezydent RP Andrzej Duda / autor: PAP/Radek Pietruszka
Prezydent RP Andrzej Duda / autor: PAP/Radek Pietruszka

INWAZJA NA UKRAINĘ

Prezydent apeluje, by działać na rzecz członkostwa Ukrainy w UE

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 2 marca 2022, 20:12

  • Powiększ tekst

Prezydent Andrzej Duda zaapelował we wtorek do przedstawicieli sił parlamentarnych, by lobbowali w Europie na rzecz członkostwa Ukrainy w UE. Prosił, by uważać na fake newsy i zapewnił, że wbrew pojawiającym się informacjom, Polska nie zamierza włączyć się w wojnę w Ukrainie

W Pałacu Prezydenckim zebrała się we wtorek po południu Rada Bezpieczeństwa Narodowego, która omówiła bieżącą sytuację związaną z wojną na Ukrainie. Wzięli w niej udział m.in. premier Mateusz Morawiecki, wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński, marszałkowie Sejmu i Senatu: Elżbieta Witek i Tomasz Grodzki, szefowie MSZ Zbigniew Rau, MON Mariusz Błaszczak i MSWiA Mariusz Kamiński, a także przedstawiciele klubów i kół parlamentarnych.

Na początku konferencji prezydent zastrzegł, że wtorkowe posiedzenie było objęte klauzulą tajności, w związku z tym nie może ujawnić szczegółów. Ocenił, że dyskusja była merytoryczna.

Omówiliśmy w szczegółach wszystkie kwestie związane ze sprawami wewnętrznymi - w jaki sposób działamy. Wszyscy przedstawiciele klubów i kół parlamentarnych działają w sprawach pomocy uchodźcom, za co też ogromnie dziękuję i mogli się na ten temat wypowiedzieć - podkreślił Duda.

Dodał, że przedmiotem dyskusji był też przebieg rozmów z partnerami za granicą, m.in. w ramach UE i NATO.

Poprosiłem państwa przewodniczących, państwa posłów, którzy są z różnych ugrupowań i należą do różnych ugrupowań, także w przestrzeni europejskiej, aby wśród swoich kolegów poza granicami kraju lobbowali za tym, aby Ukrainie został przyznany status kandydata do Unii Europejskiej - relacjonował Duda.

Przypomniał, że w poniedziałek prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał wniosek o akcesję Ukrainy do UE, a jego inicjatywę poparło - oprócz Polski - dziewięć innych państw Unii.

Mam nadzieję, że zostanie to załatwione na korzyść Ukrainy. To jest dzisiaj Ukrainie i Ukraińcom, którzy walczą o swoją wolność, o przetrwanie swojego państwa, niezwykle potrzebne po to, by wzmocnić ich morale, po to, by widzieli, że UE jest z nimi i że ten prozachodni kierunek, którego bronią przecież własną krwią dzisiaj, broniąc własnego państwa, że my jesteśmy na nich otwarci - przekonywał prezydent.

Poinformował ponadto, iż prosił przedstawicieli klubów i kół parlamentarnych, aby zwracali uwagę na dezinformację, której - jak zauważył - jest obecnie coraz więcej, zwłaszcza w mediach społecznościowych.

Chcę bardzo mocno podkreślić: Polska nie zamierza brać udziału w wojnie - oświadczył Duda i zaapelował, by nie słuchać informacji, jakoby nasz kraj planował wysyłać swych żołnierzy lub sprzęt bojowy na wojnę. „Polscy żołnierze absolutnie się na wojnę nie udają i wierzę w to głęboko, że nie będą musieli walczyć” - zaznaczył. Zastrzegł jednak, że jeżeli trzeba będzie bronić naszego kraju, to będziemy to robić. „Natomiast nic również nie wskazuje na to, żebyśmy mieli zostać zaatakowani” - dodał.

Jesteśmy częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego. Prezydent Stanów Zjednoczonych i cały Sojusz Północnoatlantycki za każdym razem ponawia gwarancje z artykułu 5 (traktatu północnoatlantyckiego NATO): gdyby którekolwiek państwo Sojuszu Północnoatlantyckiego zostało zaatakowane, oznacza to de facto wojnę światową - przypomniał prezydent i raz jeszcze powtórzył, że takiego prawdopodobieństwa obecnie właściwie nie ma.

Andrzej Duda odniósł się też do pojawiających się informacji, jakoby wśród uchodźców z Ukrainy były też osoby, które przedostały się tam z Białorusi. „Słyszałem obawy, że ci migranci, którzy nie tak dawno byli pchani na polską granicę przez władze białoruskie, teraz przemieścili się na Ukrainę i wraz z falą uchodźców idą do Polski. Nie mamy żadnego dowodu, by taka sytuacja miała miejsce” - zapewnił prezydent.

Według niego wśród pół miliona uchodźców, którzy napłynęli w ostatnich dniach do Polski, zidentyfikowano obywateli 70 państw. „U żadnego z nich do tej pory nasze służby graniczne nie stwierdziły, aby przybył z Białorusi” - powiedział prezydent. Zwrócił natomiast uwagę, że na terytorium Ukrainy przebywa obecnie kilkanaście tysięcy studentów z innych państw m.in. z Indii. „Ci młodzi ludzie po prostu uciekają przed wojną na teren naszego kraju i proszę, żeby przyjmować ich z pełną otwartością” - zaapelował prezydent.

Według relacji prezydenta podczas posiedzenia RBN była także mowa o rządowym projekcie ustawy o obronie ojczyzny, którym Sejm ma się zająć w tym tygodniu.

Nikt nie mówi, że w czasie prac parlamentarnych nie będzie dyskusji, że nie będzie jakiś propozycji, ale wszyscy zgodnie mówili, że ustawa jest bardzo potrzebna - przekazał Duda. W jego ocenie „sprawą oczywistą jest to, że musimy wzmocnić nasze bezpieczeństwo poprzez zwiększenie potencjału naszej armii”.

Jest bezpiecznie, ale chciałbym, żebyśmy doprowadzili Wojsko Polskie do takiego stanu, żebyśmy mogli sobie zapewnić bezpieczeństwo tylko siłami naszej armii. Wierzę, że ta ustawa w tym pomoże, że ten problem uda się załatwić - zaznaczył.

W podobnym tonie po zakończeniu posiedzenia RBN wypowiadał się b. szef MON Tomasz Siemoniak (KO).

Wszyscy wyrażali gotowość wsparcia tych wszystkich rozwiań, które będą służyły zwiększeniu siły i zdolności obronnych Polski, wzmocnieniu wojska polskiego - jego finansowania i liczebności - powiedział Siemoniak, który obecnie jest wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej.

Dodał, iż opozycja liczy na to, że podobne spotkania z przedstawicielami władz będą odbywały się częściej.

Z zadowoleniem przyjęliśmy deklarację pracy w takim trybie, w jakim jej nie było przez ostatnie lata, mianowicie otwartości na różne uwagi, które płyną ze strony opozycji - podkreślił Siemoniak.

Siemoniak, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica) oraz lider Polski 2050 Szymon Hołownia zwracali ponadto uwagę na współpracę z rządem w kwestii pomocy humanitarnej udzielanej uchodźcom. Zdaniem Czarzastego wśród propozycji pojawiały się propozycje dotyczące nadania uchodźcom z Ukrainy numerów PESEL, co - jak mówił - ułatwiłoby im korzystanie z polskich usług publicznych.

Kosiniak-Kamysz mówił natomiast o potrzebie wprowadzenia ułatwień dla Ukraińców w kwestii otrzymania prawa stałego pobytu w Polsce oraz w znalezieniu pracy. Według Hołowni premier Morawiecki miał się zgodzić na wyznaczenie osoby, która byłaby odpowiedzialna za kontakty ze wszystkimi, którzy mieliby jakieś propozycje działania i pomocy we wsparciu uchodźców i Ukrainy.

Senator Wojciech Konieczny (PPS) wspomniał z kolei o potrzebie przygotowania czegoś na kształt „Planu Marshalla” dla Ukrainy, w który zaangażowana zostałaby możliwie duża część społeczności międzynarodowej.

Czytaj też: „Bez wyjątków!” - Premier o unijnych sankcjach dla Rosji

PAP/KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych