INWAZJA NA UKRAINĘ
Potężne tąpnięcie na ropie! Do gry wkraczają Amerykanie
Ceny ropy na globalnych giełdach paliw mocno spadają w czwartek po sygnałach, że administracja prezydenta USA Joe Bidena rozważa ponowne sięgnięcie po ropę ze strategicznej rezerwy Stanów Zjednoczonych (SPR) w celu obniżenia cen surowca. Teraz uwolnienie ropy z rezerw może być ogromne - nawet 180 mln baryłek w ciągu najbliższych kilku miesięcy - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 100,94 USD, niżej o 6,35 proc.
Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na maj jest wyceniana po 107,39 USD za baryłkę, niżej o 5,34 proc.
Stany Zjednoczone rozważają uwolnienie ze swojej strategicznej rezerwy (SPR) około miliona baryłek ropy dziennie przez kilka miesięcy - podały anonimowe źródła zbliżone do sprawy.
Administracja prezydenta Joe Bidena chce w ten sposób zwalczyć rosnące ceny benzyny i niedobory dostaw paliw po inwazji Rosji na Ukrainę.
Całkowite uwolnienie ropy z SPR w USA może wynieść nawet 180 mln baryłek - podały źródła.
Planowi USA o uwolnieniu ropy z amerykańskiej rezerwy towarzyszy też dyplomatyczny nacisk na Międzynarodową Agencję Energii (MAE), aby koordynowała globalne uwolnienie ropy przez inne kraje.
Ostateczna decyzja w sprawie globalnego uwolnienia ropy z rezerw nie została jeszcze podjęta, ale w czwartek USA mogą ogłosić, że uwolnią ropę z amerykańskich rezerw.
Administracja prezydenta Joe Bidena jest pod presją, aby spowolnić tempo inflacji w USA, a w szczególności obniżyć ceny benzyny - w związku ze zbliżającymi się listopadowymi wyborami „midterm” w Stanach Zjednoczonych.
Pomimo rządowych zapewnień w ub. roku, że ceny na amerykańskich stacjach paliw spadną, wzrosły one jeszcze mocniej, a benzyna w Kalifornii kosztuje obecnie prawie 6 USD za galon, podczas gdy średnia krajowa to 4,24 USD/galon - wynika z danych zrzeszenia motoryzacyjnego AAA.
Joe Biden zlecił już wcześniej uwolnienie ropy z rezerw - w listopadzie 2021 r. 50 mln baryłek i kolejne 30 mln w marcu 2022 - po inwazji Rosji na Ukrainę, ale poprzednie akcje sięgnięcia po ropę ze strategicznej amerykańskiej rezerwy miały ograniczony wpływ na rynki paliw.
Według danych amerykańskiego Departamentu Energii (DoE) w rezerwie ropy (SPR) na dzień 25 marca było 568 mln baryłek.
„Sugestie, że na rynek może trafić 180 mln baryłek ropy w ciągu najbliższych kilku miesięcy mają znaczący wpływ na nastroje inwestorów i pomogłyby nieco złagodzić napiętą sytuację na rynkach paliw” - ocenia Warren Patterson, szef strategii surowcowej w ING Groep NV.
„To byłoby najsilniejsze uwolnienie ropy ze strategicznych rezerw w historii USA” - dodaje.
Tymczasem w czwartek kraje OPEC+ zdecydują o swojej polityce dostaw ropy w maju.
Analitycy oceniają, że kartel i jego sojusznicy utrzymają swój dotychczasowy plan - zwiększania co miesiąc dostaw ropy o 400 tys. baryłek dziennie.
W tym miesiącu ropa WTI na NYMEX w N.Jorku zyskała do tej pory ponad 6 proc. To już 4. z kolei miesiąc, który WTI zaliczy ze wzrostem notowań.
Oglądaj też: Katastrofalne bankructwo Rosji? Kluczowy cios w ropę i gaz!
Czytaj też: Dla kogo teraz rosyjska ropa? Te kraje kupią ją za bezcen!
PAP Biznes/kp