Sasin: Krajowa Grupa Spożywcza pomoże unikać spekulacji
Prawdopodobnie na najbliższym posiedzeniu rząd zajmie się projektem, tworzącym Krajową Grupę Spożywczą - powiedział w niedzielę w TVP Info wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Jego zdaniem, utworzenie tej grupy da mocny państwowy podmiot, który będzie ważnym graczem na rynku. Jak dodał, rynek ten jest zdominowany „przez podmioty zagraniczne, narzucające często niekorzystne warunki i ceny polskim producentom rolnym”.
To będzie koncern, który będzie w stanie skupić płody (rolne – red.), przetworzyć je, a w przyszłości chcielibyśmy bardzo, żeby również był w stanie te płody rolne sprzedawać - powiedział Sasin. Według niego, poza zwiększeniem bezpieczeństwa, da również narzędzie do unikania spekulacji.
Jak zaznaczył, z powodu wojny na Ukrainie ceny żywności będą rosły, co zawsze jest pokusą do spekulacji.
Duży państwowy podmiot, który będzie optymalizował marże, z jednej strony dawał rolnikom godziwą zapłatę, a z drugiej strony dbał o to, żeby ostateczne ceny nie były zbyt wysokie, jest w tej sytuacji niezwykle potrzebny - stwierdził Jacek Sasin.
Wicepremier poinformował też, że Polska intensywnie apeluje o europejskie sankcje na surowce energetyczne z Rosji i przypomniał, że obowiązuje już zakaz importu rosyjskiego węgla. Jacek Sasin stwierdził, że z formalnego punktu widzenia, takie zakazy może wprowadzać tylko Unia Europejska, ale Polska zdecydowała się na ten krok, by dać przykład”. Jego zdaniem, sposobem na zakończenie wojny jest „zagłodzenie rosyjskiego reżimu poprzez niekupowanie niczego z Rosji”.
Dziś widzimy, że Rosja jest zdolna do wszystkiego. Reżim rosyjski nie ma żadnych zasad, nie cofa się przed mordowaniem i używaniem zakazanej broni. Rosja pokazuje, że jest zdolna do brutalnej militarnej agresji i dziś w Europie nikt nie może czuć się bezpieczny - mówił wicepremier Jacek Sasin.
Jak dodał, przez lata Niemcy były „głównym lobbującym” za Rosją w Europie, teraz jednak ich stanowisko bardzo powoli się zmienia. Zaznaczył, że rozumie trudną sytuację Niemiec, uzależniających się przez lata od rosyjskich surowców, ale - jak zaznaczył - „dziś jest czas na odważne decyzje i my je pokazujemy”.
Jacek Sasin ocenił, że embargo na rosyjski węgiel oznacza, że na polskim rynku zabraknie 8 mln ton tego paliwa, ale jak dodał, „nie zostawimy konsumentów”. Wydobycie węgla w polskich kopalniach będzie sukcesywnie zwiększane, będzie też import z innych kierunków - wyjaśnił. Zaznaczył, że 2049 r. jako data zamknięcia ostatniej kopalni nadal obowiązuje, ale krzywa wygaszania wydobycia będzie inna niż pierwotnie zakładano, ponieważ „na razie musimy utrzymywać zwiększony poziom wydobycia węgla”.
Wicepremier oświadczył też, że pomysły, by zastępować węgiel gazem są już „nieaktualne”, np. dlatego, że ceny gazu znacząco wzrosły. „Nie możemy zdawać się na paliwo, którego ceny tak rosną” - ocenił, dodając, że należy wydłużyć funkcjonowanie niektórych kopalń, do czasu gdy Polska nie będzie miała dość energii z energetyki jądrowej i OZE.
PAP/RO