Informacje

prezes NBP Adam Glapiński / autor: materiały prasowe NBP
prezes NBP Adam Glapiński / autor: materiały prasowe NBP

Wciąż czekamy na wybór prezesa NBP. Dlaczego tak długo?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 kwietnia 2022, 11:24

  • Powiększ tekst

Prezydent Andrzej Duda już kilka tygodni temu złożył wniosek do Sejmu o powołanie prof. Adama Glapińskiego na kolejną kadencję na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego. W Radzie Polityki Pieniężnej wciąż brakuje też dwóch członków, za których powołanie odpowiada Sejm

Kandydaturę Adama Glapińskiego rozpatrywała już sejmowa Komisja Finansów Publicznych. Uzyskał pozytywną opinię, ale spekulacje rozbudziło to, że uzyskał ją przewagą jednego głosu. Następnym krokiem jest głosowanie w Sejmie. Wynik głosowania w KFP nie może być traktowany jako wyznacznik tego, co będzie działo się w Sejmie, a w dodatku ugrupowania Zjednoczonej Prawicy deklarują poparcie dla obecnego prezesa. Prezydent twardo obstaje przy tej kandydaturze. Nieoficjalnie wiadomo, że jest gotów zgłosić ją kolejny raz, jeśli zajdzie taka potrzeba. Co więc jest powodem zwłoki?

Nie rozstrzygnięto sprawy powołania prezesa NBP, mimo że wniosek prezydenta leży w Sejmie od stycznia. Niektórzy mogą sądzić, że jest to forma wpływania na postawę Zarządu NBP i Rady Polityki Pieniężnej, aby nie komplikowały polityki budżetowej. A to może okazać się już niebawem, bo ponad 7 mld zł są warte obligacje, które należy przedstawić rządowi do wykupu – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” dr Przemysław Litwiniuk, członek Rady Polityki Pieniężnej od stycznia 2022 r. powołany przez Senat, a rekomendowany przez PSL.

Termin ich wykupu mija 25 kwietnia. Bank może je przedstawić rządowi do wykupu lub ponownie zainwestować w rządowe obligacje, co oznacza ponowne „pożyczenie ich” rządowi. Czy to właśnie ta operacja ma wpływ na przedłużanie wyboru Prezesa NBP i powołania członków RPP? Poza stanowiskiem prezesa, w Radzie Polityki Pieniężnej są dwa nieobsadzone wakaty po poprzednikach, których kadencje dobiegły końca. Członków powinien powołać Sejm. Aktualnie w radzie zasiada ośmiu członków, co przy jakimkolwiek głosowaniu z równo podzielonymi głosami oddaje decyzję w ręce prezesa NBP. Ale to nie prof. Glapiński opóźnia wybór członków Rady.

Dr Litwiniuk twierdzi, że opóźnienia w wyborze prezesa mogą być odbierane jako element rządowego „szantażu” wobec NBP i RPP. Nie ma na to żadnych dowodów, a współpraca na linii rząd-NBP układała się i układa bez zakłóceń. Jednak całe zamieszanie w aktualnej sytuacji związanej z konfliktem zbrojnym na Ukrainie i rosnącą inflacją wydaje się być niebezpieczne w kontekście misji banku centralnego, gdzie stabilne zarządzanie odgrywa kluczową rolę. Każda perturbacja może spowodować spowolnienie działań przeciwdziałających kryzysowi finansowemu i stanowi zły sygnał dla rynków finansowych.

Chcielibyśmy, żeby na posiedzeniu Sejmu w tym tygodniu odbyło się głosowanie wniosku o powołanie Adama Glapińskiego na drugą kadencję prezesa NBP – powiedział dziś wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Posiedzenie Sejmu rozpocznie się w środę i ma potrwać dwa dni.

Zespół wGospodarce.pl

Czytaj też: Apel min. Budy do banków: Podnieście oprocentowanie lokat

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych