Informacje

Wojna na Ukrainie / autor: PAP/EPA/
Wojna na Ukrainie / autor: PAP/EPA/

INWAZJA NA UKRAINĘ

Zełeński: Czas na odbudowę Ukrainy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 kwietnia 2022, 07:00

  • Powiększ tekst

Ukraina rozpoczęła już przygotowania do odbudowy miast, osiedli i infrastruktury zniszczonych przez rosyjskich okupantów - powiedział w środę prezydent tego kraju Wołodymyr Zełenski na Zjeździe Władz Lokalnych i Regionalnych.

Jak relacjonuje agencja Ukrinform Zełenski powiedział, że Rosja decydując się na inwazję Ukrainy miała nadzieję na wewnętrzny podział kraju, którego Ukraińcy nie będą w stanie przezwyciężyć dążąc do zwycięstwa. Ale dwa miesiące ukraińskiego oporu wykazały, że Kreml mylił się.

Zełenski podkreślił, że według wstępnych szacunków straty Ukrainy w rezultacie wojny z Rosją przekroczyły dotychczas 600 mld dolarów.

Ponad 32 mln metrów kwadratowych powierzchni mieszkalnej, ponad 1500 placówek oświaty i ponad 350 placówek medycznych zostało zniszczonych lub uszkodzonych. Olbrzymie straty poniosła gospodarka - setki przedsiębiorstw zostało zniszczonych. Ok. 2500 km dróg i prawie 300 mostów zostało uszkodzonych lub zniszczonych” - powiedział Zełenski.

Zwrócił uwagę, że nie chodzi tylko o statystykę. „To jest Mariupol, to jest Wołnowacha, to jest Ochtyrka, Czernichów, Borodianka i dziesiątki, dziesiątki innych naszych miast, osiedli i wsi” - podkreślił Zełenski.

Zełenski poinformował, że walki zmusiły 11,5 mln Ukraińców do opuszczenia ich domów a 5 mln udało się za granicę. Jednak 95 proc. migrantów chce powrócić do swych domów. „Dlatego istnieje pilna potrzeba opracowania planów odbudowy, wygodnej, europejskiej Ukrainy” - podkreślił.

Ukraiński prezydent poinformował, że w środę otrzymał zapewnienia przyłączenia się do odbudowy od przywódców wielu krajów, w tym Wielkiej Brytanii, Danii, Japonii i Włoch.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.