TYLKO U NAS
Patowa sytuacja w ZUS. Związki wściekłe na... związki
Patowa sytuacja w ZUS. Podwyżki dla pracowników zablokowała szefowa jednego ze związków zawodowych. Pracownicy są wściekli. Gorzkich słów nie szczędzą nawet związkowcy blokującego związku zawodowego
W ZUS funkcjonuje 11 związków zawodowych. Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, tylko jeden, najmniejszy związek - ZZ Alternatywa - nadal blokuje podpisanie porozumienia. Dotarliśmy do korespondencji pracowników ZUS na jednym z portali społecznościowych, z której wynika, że za blokowaniem porozumienia nie stoi tyle cały zawiązek, co jego przewodnicza, a decyzja ZZ Alternatywa jest nie tylko powszechnie nieakceptowana w większości oddziałów ZUS w Polsce, ale nie jest akceptowana wewnątrz samego związku.
Sprawa podwyżek dla pracowników ZUS ciągnie się już od dłuższego czasu, a związkowcy grozili nawet strajkiem w ZUS. W niedzielę cała sprawa miała się już zakończyć, ponieważ instytucja ta miała zaproponować związkowcom podniesienie wynagrodzeń o 600 zł dla każdego pracownika, jednak tylko przedstawiciele Związkowej Alternatywy odmówili podpisania ustaleń i opuścili spotkanie.
Finalna oferta podwyżki w ZUS ma składać się z dwóch części: obligatoryjnej i uznaniowej. Podwyżkę w kwocie obligatoryjnej 600 zł brutto na pełen etat otrzymają wszyscy pracownicy uprawnieni do podwyżki. Część uznaniowa podwyżki ma być przyznawana na podstawie merytorycznych kryteriów określonych w zakładowym układzie zbiorowym pracy, wraz z uwzględnieniem kryterium wieloletniego doświadczenia w pracy zawodowej.
Takiej propozycji nie zaakceptowała tylko Związkowa Alternatywy.
Związek od początku negocjacji nie prowadził dialogu w dobrej wierze. Negował wszystkie poczynione uzgodnienia i nie zgodził się na wspólnie ustalony podział środków. Ostatecznie w trakcie prowadzonych rozmów reprezentacja związku opuściła spotkanie – przekazał rzecznik ZUS Paweł Żebrowski.
Rzecznik wskazał, że treści przepisu art. 27 ustawy o związkach zawodowych, zgodnie z którym zasady podziału środków na wynagrodzenia dla pracowników zatrudnionych w jednostkach sektora finansów publicznych muszą być uzgodnione i zaakceptowane przez wszystkie związki, oznacza to, że porozumienia de facto nie ma, a to oznacza, że podwyżek w ZUS w lipcu nie będzie.
Pracownicy ZUS są wściekli. Jak sprawdziliśmy, wewnętrzne fora i grupy pracowników ZUS dosłownie zalała fala krytyki, czasem nie szczędzącej w słowach, pod adresem szefowej tego związku.
W ankiecie nt. wynagrodzeń wzięło w nim udział blisko 23 tys. pracowników, co stanowi 72,5 proc. wszystkich obecnych w tym dniu pracowników w pracy. 89 proc. ankietowanych opowiedziało się za podpisaniem przez ten związek porozumienia, a 11 proc. było temu przeciwne.
mw
CZYTAJ TEŻ: Błaszczak: brytyjskie czołgi jadą do Polski
CZYTAJ TEŻ: No wreszcie! PE uznał energię jądrową i gaz za „zielone”