Morawiecki liczy na zwiększenie wydobycia węgla
Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do spółek węglowych, w tym PGG i Tauron Wydobycie, o zwiększenie wydobycia surowca. Liczy na kompromis z protestującymi górniczymi związkami zawodowym.
Uzgodniłem, że w trzeciej dekadzie lipca, czyli wkrótce, spotkam się z przedstawicielami górniczych związków zawodowych. Do tego czasu postaramy się wypracować rozwiązania kompromisowe - powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej.
Jak poinformował, o niektórych rozwiązaniach rozmawiał już z wicepremierem Jackiem Sasinem.
Rozmawiałem z premierem Sasinem i ustaliliśmy co należy w najbliższym czasie zrobić. To kilka elementów, do których podejdziemy. Pierwszy dotyczy mechanizmu rozliczeń pomiędzy energetyką a górnictwem. Kontrakty to jedno, a bieżące ceny, które uległy gwałtownemu zaburzeniu ze względu na sytuację na rynkach energetycznych, to druga rzecz - powiedział Morawiecki.
Premier poinformował też, że polecił dokonanie przeglądu, czy nie dałoby się zwiększyć wydobycia w niektórych kopalniach, nawet kosztem pewnych dodatkowych inwestycji, bo sytuacja w kolejnych kilku latach może być trudna.
Zależy nam, by kolejne choć 0,5 mln ton węgla wydobyć więcej, bo ściągamy go z całego świata. (…) Im więcej wydobędziemy na Śląsku, tym mniej będziemy musieli importować. Poprosiłem reprezentantów załogi PGG, rozmawiałem także z prezesem Tauronu o zwiększeniu wydobycia, by maksymalnie zwiększyć efektywność wydobycia - dodał premier.
Górnicze związki rozpoczęły w poniedziałek okupację siedziby PGG, domagając się rozmów z przedstawicielami rządu o inwestycjach w zwiększenie wydobycia węgla w kopalniach, zatrudnieniu nowych pracowników, cenach węgla dla energetyki oraz sprawach płacowych.
We wtorek związkowcy z grupy Tauron nie doszli do porozumienia z zarządem spółki w sprawach płacowych i rozpoczęli okupację katowickiej siedziby firmy.