Szefowa MF: po lecie inflacja powinna się już stabilizować
Prognozujemy, opierając się na ocenach analityków, instytucji międzynarodowych, a także NBP, że szczyt inflacji powinien być w te wakacje, być może we wrześniu; po lecie mamy nadzieję, że inflacja będzie się już stabilizować - powiedziała w środę minister finansów Magdalena Rzeczkowska. Dodała, że obecnie nie ma potrzeby nowelizacji budżetu
Rzeczkowska pytana w Poranku Rozgłośni Katolickich Siódma-Dziewiąta, kiedy nastąpi szczyt inflacji, podkreśliła, że obecnie jest bardzo trudno wydawać w tej sprawie opinie „na 100 proc.”. „Można tylko prognozować, to jest trochę jak czytanie ze szklanej kuli” - dodała.
Prognozujemy, opierając się na ocenach analityków, instytucji międzynarodowych, a także NBP, że szczyt inflacji powinien być - mamy nadzieję - w te wakacje, wrzesień tego roku. Natomiast później sytuacja powinna się stabilizować - stwierdziła minister finansów.
Wskazała, że sytuacja inflacyjna zależy w dużej mierze od tego, co będzie się działo w gospodarce światowej w związku z wojną na Ukrainie. Dodała, że na inflację mają wpływ przede wszystkim ceny surowców energetycznych i ceny żywności.
Od ustabilizowania sytuacji geopolitycznej i tego, jak zachowuje się Rosja, zależy też nasza sytuacja gospodarcza i w konsekwencji inflacja. Sytuacja jest bardzo zmienna i niepewna. Mamy nadzieję, że inflacja będzie się stabilizować po lecie - powiedziała szefowa MF.
Pytana, czy budżet na ten rok będzie nowelizowany, Rzeczkowska zaznaczyła, że resort finansów cały czas przygląda się sytuacji i analizuje tę potrzebę. „Z jednej strony to są wpływy do budżetu, ale też potrzeba wydatków, które się pojawiają. Mamy wyzwanie związane z pomocą uchodźcom, koniecznością zwiększenia środków na obronność, kwestie wydatków w związku z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa Polakom” - wskazała.
Jak dodała, „analizując wpływy do budżetu i konieczność też pewnych niespodziewanych wydatków, które się pojawiają, musimy podejmować decyzje, być może też o nowelizacji budżetu, ale na ten moment takiej potrzeby nie widzimy”. „W ramach obecnej ustawy budżetowej i istniejących mechanizmów zarządzamy sytuacją” - podkreśliła.
W ustawie budżetowej na 2022 r. zapisano, że wydatki budżetu w całym roku mają wynieść 521,8 mld zł, dochody 491,9 mld zł, a deficyt budżetu państwa nie powinien przekroczyć 29,9 mld zł.
Czytaj też: Wakacje kredytowe. Wnioski można składać od 29 lipca
PAP/mt