TYLKO U NAS
Narkotyki i broń - tak działają ekoterroryści? LP komentuje!
W nielegalnym obozie „ekologów” z tzw. Kolektywu Wilczyc w Nadleśnictwie Stuposiany znaleziono narkotyki w ilościach handlowych, broń gazową i kusze. Natomiast sam las jest zdewastowany i zanieczyszczony
Czytaj więcej: Narkotyki w obozie pseudoekologów
Sprawę w wypowiedzi dla redakcji wGospodarce.pl skomentował Michał Gzowski, rzecznik Lasów Państwowych:
Szczytne idee ochrony przyrody przejęli agresywni aktywiści, którzy stają się w swoich działaniach coraz bardziej skrajni i agresywni. Gwoździe wbite w drzewa, a teraz słyszymy nawet o broni, to już nie proekologiczne protesty tylko zwykły ekoterroryzm. To niestety rzutuje na społeczne postrzeganie całego środowiska ekologów, którzy przecież są bardzo cennym wsparciem dla leśników. I im, i nam, zależy na tym, by polska przyroda się rozwijała, by lasów było coraz więcej. Prawdziwi ekolodzy, a tych jest - podkreślam - zdecydowana większość - zdają sobie sprawę z konieczności prowadzenia zrównoważonej gospodarki leśnej, bo drewno to najbardziej ekologiczny surowiec, który ma ponad 30 tysięcy różnych zastosowań. I dlatego zaapelowałem do organizacji proekologicznych, którym do agresji i nieodpowiedzialności daleko, by spróbowali powstrzymać tych, którzy z ekologią nie mają nic wspólnego. Ochrona środowiska nie potrzebuje agresorów z narkotykami, tylko konstruktywnego współdziałania wszystkich, którym na dobru natury zależy.
KG