Grzmot następcą Pioruna? Przed polską bronią drży cały świat!
Mesko przyspiesza prace nad precyzyjnie naprowadzaną rakietą przeciwlotniczą, która wykorzysta nowe technologie i ugruntuje legendę Piorunów sprawdzonych w Ukrainie - czytamy na portalu rp.pl.
–Prace nad nową rakietą już ruszyły. Planujemy, że za 18 miesięcy odbędą się pierwsze próby w locie nowej konstrukcji, w ramach projektu „Grzmot” – zapewnia Przemysław Kowalczuk, szef stołecznego PIT Radwaru (radary, systemy kontroli powietrznej, rozpoznania i dowodzenia, artyleria przeciwlotnicza) i równocześnie odpowiedzialny za rozwój wiceprezes centrum amunicyjnego i rakietowego PGZ – Mesko.
A chodzi o nowy pocisk ze wzmocnioną głowicą, o zasięgu przekraczającym 10 km. Będzie on także działał zgodnie z zasadą „wystrzel i zapomnij”. Rakieta naprowadzona zostanie na cel najpierw radiowo, a w końcowej fazie lotu – na podczerwień, czyli na źródło promieniowania termicznego (silnik statku powietrznego).
Konstrukcja ta ma być również demonstracją możliwości rodzimej zbrojeniówki i jednocześnie ugruntować legendarną pozycję uznanych już w trakcie walk w Ukrainie polskich Piorunów.
Czytaj też: Warszawska brygada szykuje się na przyjęcie Abramsów
rp.pl/Twitter/kp