Ekipa Tuska kochała... rosyjską ropę!
Ekipa Tuska ściągała od Putina niemal 100 proc. ropy i gazu; teraz krytykują nas za strategiczne zdywersyfikowanie dostaw surowców do Polski - stwierdził we wpisie na Twitterze wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
„Ekipa Tuska ściągała od Putina niemal 100 proc. ropy i gazu. Teraz krytykują nas za strategiczne zdywersyfikowanie dostaw surowców do Polski. Bezczelność bez granic. Piekło zamarza” - napisał w nocy z niedzieli na poniedziałek Sasin.
W sobotę PKN Orlen poinformował, że nie otrzymuje dostaw ropy naftowej z Rosji. Spółka podkreśliła, że dostawy rurociągiem Przyjaźń do Polski zostały wstrzymane przez stronę rosyjską. Dodała, iż jest w pełni przygotowana na taką sytuację, a dostawy do jej rafinerii mogą odbywać się w całości drogą morską. Wstrzymanie dostaw nie będzie mieć zatem wpływu na zaopatrzenie polskich odbiorców w produkty spółki, w tym benzynę i olej napędowy - oświadczył Orlen.
Jak przypomniała spółka, od początku lutego 2023 r., po wygaśnięciu kontraktu z firmą Rosnieft, dostawy rosyjskiej ropy pokrywały tylko ok. 10 proc. zapotrzebowania Orlenu na ten surowiec. Były to wyłącznie dostawy rurociągowe, na które nie zostały wprowadzone międzynarodowe sankcje.
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek zapowiedział, że szerzej o dostawach ropy do Polski spółka poinformuje podczas wtorkowej konferencji nt. projektów rozwojowych.
PAP/ as/