Tusk straszy i obraża, Morawiecki mówi o służbie
Rządzą nami ponurzy faceci z kompleksami, którzy nienawidzą kobiet, nienawidzą dzieci, nie potrafią się śmiać z niczego, z siebie to już w ogóle - powiedział w niedzielę w Warszawie lider PO Donald Tusk podczas marszu 4 czerwca. Podkreślił, że idą w nim ludzie, którzy chcą przeciwstawić się złu.
W niedzielę ulicami Warszawy przeszedł organizowany przez Platformę Obywatelską marsz, który był protestem przeciw obecnym rządom.
Lider PO dodał, że jego zdaniem w Polsce „umrze demokracja”.
Tymczasem premier Mateusz Morawiecki, podczas wizyty w Dobroszycach w woj. dolnośląskim oferował inny, spokojniejszy przekaz niż lider opozycji, wskazując jakie są dla niego priorytety w polityce:
To, co staramy się robić, to później staje się rzeczywistością i wykonanymi inwestycjami. Polska zmienia się w każdym zakątku i pięknieje. Z dobrego zarządzania finansami publicznymi biorą się takie inwestycje dla mieszkańców jak ten plac zabaw
Jak dodał:
Czytam dane Eurostatu, czyli Komisji Europejskiej, z których wynika, że bezrobocie w Polsce jest najniższe w całej Unii Europejskiej, a wzrost gospodarczy w pierwszym kwartale zdecydowanie najwyższy wśród wielu krajów, które OECD przebadało i których dane zostały przedstawione parę dni temu
PAP/ as/