Informacje

PKO BP / autor: Fratria
PKO BP / autor: Fratria

PKO BP: Dynamika importu towarów będzie niższa niż eksportu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 czerwca 2023, 19:09

  • Powiększ tekst

W kolejnych miesiącach dynamika importu towarów będzie najpewniej znacznie niższa niż dynamika eksportu, co będzie sprzyjać dalszej poprawie salda rachunku bieżącego – ocenili analitycy PKO BP we wtorkowym komentarzu do danych Narodowego Banku Polskiego dot. salda rachunku bieżącego.

Zgodnie z danymi za marzec 2023 r. w miesiącu tym nadwyżka na rachunku bieżącym wyniosła 7,7 mld zł. Natomiast ze wstępnych danych bilansu płatniczego Polski za kwiecień 2023 r. wynika, że saldo rachunku bieżącego było dodatnie i wyniosło 1,7 mld zł. W analogicznym miesiącu 2022 r. saldo rachunku bieżącego było ujemne i wyniosło 13,8 mld zł – poinformował we wtorek Narodowy Bank Polski.

Jak przekazał zespół analiz makroekonomicznych PKO Banku Polskiego, nadwyżka w kwietniu na rachunku bieżącym wyniosła 359 mln euro wobec szacunków PKO na poziomie 717 mln euro i konsensusu 1,537 mld euro. Eksperci zaznaczyli, że w marcu nadwyżka wyniosła 1,634 mld euro. Ich zdaniem wywołana spadkiem cen importowanych surowców szybka poprawa terms-of-trade od kilku miesięcy przyczynia się do gwałtownej poprawy salda rachunku bieżącego (CAB).

Po kwietniu mieliśmy 0,7 proc. PKB deficytu, a na koniec roku spodziewamy się CAB blisko równowagi (wobec 3 proc. deficytu w 2022). Już teraz blisko równowagi (-0,1 proc. PKB) jest łączne saldo rachunku bieżącego i kapitałowego, co pokazuje, że Polska nie potrzebuje zewnętrznego finansowania” – wskazali analitycy. „W ujęciu płynnego roku deficyt towarowy spadł do 1,7 proc. PKB z 2,2 proc. PKB po marcu. W kolejnych miesiącach dynamika importu towarów będzie najpewniej znacznie niższa niż dynamika eksportu, co będzie sprzyjać dalszej poprawie CAB – podkreślili.

W opinii ekonomistów PKO BP „negatywna niespodzianka w porównaniu z konsensusem to przede wszystkim efekt słabszego wzrostu eksportu towarów” – o 2,4 proc. rdr wobec 15,5 proc. rdr w marcu. Ocenili, że słabsza dynamika była powiązana z negatywnym efektem kalendarzowym, widocznym wcześniej w danych o produkcji. Wzrost eksportu, zgodnie z danymi NBP, osiągnięto „w zasadzie tylko w branży motoryzacyjnej, która zyskuje na odblokowaniu globalnych łańcuchów wartości dodanej” - zaznaczono.

Jak przekazali analitycy, import obniżył się o 8,8 proc. rdr po spadku o 3,0 proc. rdr w marcu, na co wpływ miał przede wszystkim „gwałtowny, nominalny spadek cen surowców energetycznych (w kwietniu ceny gazu spadły o 67 proc. rdr, a ropy naftowej o 16 proc. rdr)” - przypomnieli. W związku ze zmniejszeniem przywozu zbóż z Ukrainy – zauważyli eksperci banku – do kategorii spadkowych dołączył import produktów rolnych. „Odnotowany wzrost importu w motoryzacji wynika z wysokiej importochłonności eksportu tej branży” – stwierdzili.

Dodali, że po kwietniu utrzymała się nadwyżka w usługach (5,7 proc. PKB), których eksport rósł o 7,2 proc. rdr, a import o 11,1 proc. rdr. Deficyt w dochodach pierwotnych spadł do 4,3 proc. PKB z 4,4 proc. po marcu.

Jednocześnie do 2,9 proc. PKB z 3,3 proc. PKB po marcu obniżyło się dodatnie saldo FDI (bezpośrednie inwestycje zagraniczne – PAP), które w dużej mierze odzwierciedla reinwestowane zyski. W rachunku finansowym widzimy echa dwóch emisji dolarowych obligacji Skarbu Państwa – z jednej strony zwiększyły się portfelowe inwestycje nierezydentów, z drugiej widać najwyższy od pandemii przyrost rezerw walutowych (+7,3 mld EUR) – podsumowali eksperci PKO BP.

Czytaj też: Ropa zdrożała. O ile?

Czytaj też: Film o morderstwie rodziny Ulmów już w kinach. Widzowie wstrząśnięci po seansie

pap, jb

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych