Informacje

Cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują technologię deepfake do seksualnych szantaży / autor: Pixabay
Cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują technologię deepfake do seksualnych szantaży / autor: Pixabay

AI i deepfake służą seksualnym szantażystom

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 9 lipca 2023, 23:00

  • Powiększ tekst

Cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują technologię deepfake do seksualnych szantaży – informuje FBI. Na podstawie publicznie dostępnych fotografii generują m.in. fałszywe, najczęściej nagie zdjęcia, które stają się narzędziem do wymuszeń. Także w Polsce ten problem narasta – przestrzegają specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa.

Amerykańskie służby ogłosiły, że otrzymują coraz więcej zgłoszeń od ofiar szantaży online, których zdjęcia lub filmy zostały przekształcone za pomocą sztucznej inteligencji. Tego rodzaju treści z udziałem dorosłych i nieletnich są następnie rozpowszechniane w mediach społecznościowych lub na stronach pornograficznych oraz wykorzystywane m.in. do wymuszeń finansowych.

Cyberprzestępcy generuja fałszywe, najczęściej nagie zdjęcia, które stają się narzędziem do wymuszeń / autor: Pixabay
Cyberprzestępcy generuja fałszywe, najczęściej nagie zdjęcia, które stają się narzędziem do wymuszeń / autor: Pixabay

Nowe, szybko rozwijające się technologie umożliwiają niestety praktycznie każdemu tworzenie fałszywych, niecenzuralnych treści, które mogą zawierać wizerunek nieświadomych użytkowników, a nawet dzieci. Cyberprzestępcy wykorzystują je następnie do nękania oraz tzw. sextortion (ang. sex i extortion – wymuszenie). Tym terminem określa się różne formy internetowego szantażu eksploatującego tematykę seksualną. Szczegółowy mechanizm tego typu akcji bywa różny. Czasami ofiara sama natrafia na taką treść w internecie, czasami zostaje o tym poinformowana przez kogoś innego. Bywa też, że cyberprzestępcy kontaktują się z nią bezpośrednio. W takim przypadku sięgają zwykle po jedną z dwóch form szantażu. Mogą żądać zapłaty, grożąc udostępnieniem fałszywej treści szerzej, np. znajomym lub rodzinie. Mogą także wymuszać na ofierze wysłanie prawdziwych treści o tematyce seksualnej – np. nagich zdjęć lub filmów – wyjaśnia Beniamin Szczepankiewicz, starszy specjalista ds. cyberbezpieczeństwa ESET.

Stare i nowe scenariusze wymuszeń seksualnych

Innym scenariuszem ataku typu sextortion jest podszywanie się przez sprawcę pod kogoś innego np. za pośrednictwem mediów społecznościowych i aplikacji randkowych. Takie osoby mogą zachęcać lub zmuszać ofiary do udostępnienia im treści o charakterze seksualnym, a następnie grozić ujawnieniem ich, jeśli ofiara nie zapłaci lub nie prześle kolejnych zdjęć/filmów.

Cyberprzestępcy przeprowadzają też szantaże za pośrednictwem wiadomości e-mail, w których twierdzą, że zainstalowali złośliwe oprogramowanie na komputerze ofiary, a ono miało umożliwić im nagrywanie osoby oglądającej pornografię. W treści takich wiadomości przytaczają dane osobowe, np. uzyskane w wyniku wcześniejszych wycieków danych, aby uwiarygodnić swoje historie.

Sprawcy ataków typu sextortion wykorzystują cały arsenał psychologicznych sztuczek, umożliwiających im manipulowanie ofiarami. Są wśród nich zarówno prośby, manipulacja, podszywanie się pod inne osoby, jak i groźby. Sięgają też po nowe technologie. W przypadku szantażu opartego na deepfake to fałszywe obrazy są głównym narzędziem, za pomocą którego ofiary są szantażowane.

Deepfake w rękach seksualnych szantażystów

Technologia Deepfake posługuje się sieciami neuronowymi, umożliwiając użytkownikom m.in. generowanie filmów lub materiałów audio wykorzystujących wizerunek istniejących osób. W przypadku treści wizualnych będących podstawą do szantażu, źródłem mogą być m.in. istniejące materiały wideo ze stron pornograficznych, które zostają przetworzone przez odpowiednie algorytmy. W wyniku tych procesów można np. podmienić twarz osoby występującej w oryginalnym materiale na twarz osoby będącej ofiarą szantażu z zachowaniem mimiki twarzy i ruchów z pierwotnego filmu.

Technologia Deepfake pozwala np. podmienić twarz osoby występującej w oryginalnym materiale na twarz osoby będącej ofiarą szantażu / autor: Pixabay
Technologia Deepfake pozwala np. podmienić twarz osoby występującej w oryginalnym materiale na twarz osoby będącej ofiarą szantażu / autor: Pixabay

Jednym z wirusowych przykładów (tzw. viral) deepfake jest nagranie fałszywego Toma Cruise’a grającego w golfa, wykonującego sztuczki magiczne i jedzącego lizaki, które zdobyło miliony wyświetleń, zanim zostało usunięte.

Technologia ta bywa również wykorzystywana do nielegalnego wstawiania twarzy celebrytów i innych osób do niecenzuralnych filmów. Niestety dostępność i łatwość korzystania sprawia, że sięga po nią, często w niecnych celach, coraz więcej osób. Nie wymaga to nawet zaawansowanych umiejętności technologicznych. Z kolei usunięcie tego typu nielegalnych treści z sieci bywa trudne i okupione ogromnym stresem po stronie ofiar.

Źródło: materiały prasowe ESET, oprac. sek

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.