Wojna na Ukrainie zagraża Polsce? Sondaż
73 proc. badanych uważa, że wojna na Ukrainie zagraża bezpieczeństwu Polski - wynika z czerwcowego badania CBOS. Zgodnie z sondażem 75 proc. popiera przyjmowanie w Polsce uchodźców z Ukrainy, przeciwko jest 21 proc.
Według CBOS zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski spowodowane wojną na Ukrainie „zdecydowanie” widzi 30 proc. respondentów, a 43 proc. zgodziło się ze stwierdzeniem, że „raczej” je dostrzega. Zdaniem 19 proc. wojna raczej nie zagraża bezpieczeństwu kraju, a 3 proc. uznało, że zdecydowanie nie dostrzega zagrożenia. Odpowiedź „Trudno powiedzieć” wybrało 5 proc. badanych.
Zgodnie z sondażem, zagrożenie dla bezpieczeństwa naszego kraju częściej dostrzegają starsi badani (84 proc. wśród najstarszych wobec 62 proc. wśród najmłodszych), gorzej wykształceni (82 proc. w grupie osób z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym wobec 70 proc. z wykształceniem wyższym), częściej praktykujący religijnie (76 proc. praktykujących kilka razy w tygodniu wobec 66 proc. niepraktykujących) oraz wyznający poglądy prawicowe (81 proc. wobec 68 proc. sympatyków lewicy).
Znaczna większość Polaków popiera przyjmowanie uchodźców z Ukrainy. Odsetek Polaków popierających przyjmowanie uchodźców z Ukrainy wzrósł o 3 punkty procentowe (wynosi obecnie 75 proc. wobec 72 proc. w maju). Odsetek przeciwników przyjmowania uchodźców z Ukrainy w czerwcu wyniósł 21 proc.
Poparcie dla przyjmowania ukraińskich uchodźców rzadziej deklarują młodsi badani. W grupie wiekowej 25–34 lata poparcie deklaruje 66 proc. badanych. Dla porównania, w grupie najstarszych respondentów „za” wypowiada się 84 proc. pytanych.
42 proc. badanych deklaruje, że oni lub ktoś z ich gospodarstwa domowego dobrowolnie i nieodpłatnie pomagają uchodźcom. Reszta, 58 proc., nie udziela takiej pomocy.
CBOS zbadał też stosunki Polaków do Ukraińców, posługując się wariacją tzw. skali Bogardusa, którą w socjologii wykorzystuje się często do badania dystansu społecznego wobec określonej grupy społecznej. Badanych pytano o to, jakiego rodzaju relacje z Ukraińcami byliby gotowi zaakceptować, poczynając od bardziej formalnych i stopniowo przechodząc do coraz bliższych.
Zgodnie z sondażem, Polacy zaakceptowaliby osobę z Ukrainy jako swojego sąsiada (92 proc.) lub współpracownika (91 proc.). Zdecydowana większość nie miałaby też nic przeciwko, gdyby leczył ich ukraiński lekarz lub lekarka (85 proc.). Nieco niższe, choć wciąż wyraźnie większościowe odsetki badanych zaakceptowałyby osobę z Ukrainy jako swoją synową bądź zięcia (78 proc.), opiekuna lub opiekunkę swoich dzieci (74 proc.), a wreszcie jako szefa bądź szefową w pracy (73 proc.). „Właśnie te dwa ostatnie typy relacji okazały się budzić w Polakach największe opory, zdobywając kolejno 20 proc. i 21 proc. głosów sprzeciwu” - podkreśla CBOS.
Badanie CBOS przeprowadziło z zastosowaniem procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Respondenci mieli do wyboru metodę badania: wywiad bezpośredni z udziałem ankietera (metoda CAPI), wywiad telefoniczny po skontaktowaniu się z ankieterem CBOS (CATI) lub, samodzielne wypełnienie ankiety internetowej (CAWI). We wszystkich trzech przypadkach ankieta miała taki sam zestaw pytań oraz strukturę. Badanie zrealizowano w dniach od 5 do 18 czerwca 2023 roku na próbie liczącej 1054 osoby (w tym: 59,3 proc. metodą CAPI, 25,8 proc. – CATI i 14,9 proc. – CAWI).
Czytaj też: Stoltenberg: Wszyscy zgodziliśmy się, że Szwecja wejdzie do NATO
Czytaj też: Cena gazu zmienia kierunek!
pap, jb