Pomoc dla Ukrainy? Ten polityk ma wątpliwości
Niedawno wybrany spiker (przewodniczący) Izby Reprezentantów Kongresu USA Mike Johnson oświadczył w czwartek, że kwestie amerykańskiej pomocy dla Ukrainy i Izraela powinny być rozpatrywane oddzielnie. Prezydent Joe Biden chce aby był to jeden pakiet w wysokości 106 mld dolarów.
Wypowiadając się w programie telewizji Fox News, Johnson (republikanin ze stanu Luizjana) oświadczył, że „zdaniem większości republikanów w Izbie te sprawy należy rozdzielić”. Dodał, że Biały Dom „nie uzasadnił w zadowalający sposób celów USA w konflikcie na Ukrainie”.
CZYTAJ TEŻ:
Ekspert: To już koniec potęgi Niemiec!
Włoski piłkarz zawieszony za udział w aferze bukmacherskiej
Jak zauważa Reuter może to oznaczać, że Johnson nie poprze wniosku Bidena uchwalenia dodatkowej pomocy dla Ukrainy i Izraela w jednym pakiecie w wysokości 106 mld dolarów.
Zgodnie propozycją prezydenta większość tej sumy byłaby przeznaczona na wsparcie wojskowe dla Ukrainy a reszta byłaby podzielona między Izrael i kraje Azji południowo wschodniej oraz na wzmocnienie granicy USA z Meksykiem.
Wcześniej w czwartek Johnson oraz przywódca demokratów w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries, rozmawiali z Bidenem w Białym Domu na ten temat. Po spotkaniu Johnson określił rozmowy jako „produktywne”, ale nie wdawał się w szczegóły.
Reuter zauważa, że Johnson, skrajny konserwatysta uważany za sojusznika Donalda Trumpa, jest sceptycznie nastawiony do przeznaczenia dodatkowej pomocy Ukrainie walczącej z agresją Rosji.
PAP/ as/