Norweski tankowiec na celowniku. Francuzi zniszczyli drona
Francuska fregata FREMM Langwedocja przechwyciła i zniszczyła drona, który zagrażał norweskiemu tankowcowi Strinda na Morzu Czerwonym - poinformowało we wtorek francuskie ministerstwo obrony.
Atak miał miejsce wieczorem w poniedziałek. Jeden z dronów spowodował pożar na pokładzie tankowca pod norweską banderą. Nie było ofiar w ludziach - podało ministerstwo.
Jemeńscy Huti oświadczyli we wtorek, że zaatakowali tankowiec w ramach protestu przeciwko izraelskiemu bombardowaniu Gazy.
Czytaj też: Co zrobi amerykański Fed? Emocje sięgają zenitu!
W rejonie ataku znajdował się amerykański niszczyciel USS Mason, który udzielił załodze niezbędnej pomocy.
Popierani przez Iran Huti rozpoczęli ataki na szlaki żeglugowe o kluczowym znaczeniu dla światowej gospodarki po wybuchu wojny między Izraelem i Hamasem w Strefie Gazy 7 października. Statki atakowane są dronami i pociskami manewrującymi niezależnie od bandery, pod którą pływają. Niektóre z pocisków docierają nawet na terytorium Izraela.
W opublikowanym komunikacie Huti zapowiedzieli, że atakowane będą wszystkie statki płynące do Izraela, i ostrzegli armatorów przed korzystaniem z izraelskich portów. Oznajmili, że ataki będą kontynuowane, dopóki Izrael nie wstrzyma ofensywy w Gazie.
Czytaj też: Ropa coraz tańsza! Ile zapłacimy za paliwa przed świętami?
PAP/kp