Informacje

Rys. Adam Polkowski
Rys. Adam Polkowski

Historyczny proces. KNF w roli prokuratora broni polisolokat

Ewa Tylus

Ewa Tylus

Dziennikarka "Gazety Bankowej" i "wGospodarce.pl"

  • Opublikowano: 3 czerwca 2014, 10:36

  • Powiększ tekst

Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego włączył się do procesu, który toczy się przeciwko zakładowi ubezpieczeń. Jeśli ubezpieczyciel przegra, polisolokaty mogą okazać się nieważne. Komisja najwyraźniej chce szybko zamknąć sprawę, argumentując za...ubezpieczycielami.

4 czerwca w Sądzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie odbędzie się rozprawa w sprawie przeciwko HDI-Gerling Życie (obecnie, po połączeniu firm: TU na Życie Warta), wniesionej przez konsumenta, który podnosi, że firma ubezpieczeniowa stosuje niedozwolone klauzule w umowach ubezpieczenia na życie z funduszem kapitałowym (polisolokaty). Jak dowiedział się portal wGospodarce.pl, konsumentem tym jest były pracownik Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, który rozpoczął walkę w sądzie pracując jeszcze w organie nadzoru. Wojciech K. (były urzędnik prosi o anonimowość) w swoim pozwie przeciwko ubezpieczycielowi zaskarżył trzy zapisy w umowach z HDI-Gerling Życie, dotyczące częściowego wykupu ubezpieczenia oraz sposobu zmiany wysokości opłat bieżących. Choć sąd I instancji w 2011 r. oddalił całkowicie jego powództwo, to po wniesieniu apelacji Sąd Apelacyjny przyznał mu rację w jednym punkcie, kasując wyrok sądu I instancji w pozostałym zakresie. SA uznał, że niedozwolony jest zapis zawierający niejasną klauzulę o waloryzacji opłat za posiadanie polisy z UFK, skonstruowaną w ten sposób, że ubezpieczyciel może swobodnie na swoją korzyść zmieniać wysokość opłat bieżących. Klauzula ta czeka na wpisanie do rejestru niedozwolonych postanowień umów.

Rozpatrując apelację Sąd poddał pod wątpliwość, czy zawieranie polisolokat, w których nie ma ryzyka ubezpieczeniowego dla zakładu ubezpieczeń nie stanowi obejścia przez ubezpieczycieli prawa – w szczególności podatkowego i przepisów o działalności maklerskiej. W związku z tym skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia – z powrotem do Sądu Okręgowego.

Kiedy sprawa przeciwko HDI-Gerling była już po wyroku Sądu Apelacyjnego, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego (już po odejściu z KNF Wojciecha K.) przyłączył się do procesu występując w roli prokuratora (pierwszy raz w historii wziął udział w takim procesie). Ale ku zdziwieniu wszystkich, nie opowiada się po stronie konsumentów, lecz ubezpieczycieli. W piśmie do SOKiK (zgłoszenie wstąpienia do postępowania) przewodniczący KNF Andrzej Jakubiak odnosi się do kwestii, którą będzie zajmował się na środowej rozprawie Sąd. SOKiK ma bowiem rozważać, czy używanie badanego wzorca umów rzeczywiście prowadzi do zawarcia umowy ubezpieczenia czy też innej – o charakterze wyłącznie inwestycyjnym, ponieważ ryzyko zgonu jest związane z wypłatą świadczenia odpowiadającej wysokości wniesionej składki. Przewodniczący Jakubiak zwraca się do Sądu słowami, że skutkiem ustaleń Sądu mogłoby być doprowadzenie do konkluzji o nieważności umów z UKF i mogłoby podważyć legalność działania spółki. Zaznacza też, że efektem takich ustaleń mogłoby być „zachwianie pewności na rynku ubezpieczeniowym i podważenie zaufania klientów oraz potencjalnych klientów (...)”. W piśmie dodaje też, że konsekwencje wyroku „stanowią zagrożenie dla celów nadzoru nad rynkiem finansowym”, a ustalenia sądu mogłyby wpłynąć negatywnie na „społeczne postrzeganie rynku ubezpieczeniowego”. Oczywiście wygrany wyrok stawiałby w złym świetle KNF, która do tej pory omijała temat polisolokat.

Polisy te – ubezpieczenia na życie z funduszem kapitałowym (UFK) są w ostatnim czasie przedmiotem wielu spraw sądowych, rozstrzygniętych na korzyść klientów. Przykładem jest wygrana z AXA Życie 70-letniej klientki z Poznania, na rzecz której Sąd nakazał zwrot naliczonej opłaty likwidacyjnej. AXA Życie musiała oddać klientce 637 tys. zł.

Sprawa wniesiona przez byłego pracownika KNF nie dotyczy tylko Warty Życie. Jeśli Sąd uzna argumenty podniesione w pozwie przez Wojciecha K., tego typu polisy mogą faktycznie zostać unieważnione, a ich właściciele będą mogli domagać się zwrotu wpłacanych przez lata składek. Będzie miało to ogromne konsekwencje dla rynku ubezpieczeń.

Wojciech K. składając pozew do SOKiK nie działał w swoim interesie (nie jest ani nie był klientem skarżonej firmy), ale w interesie publicznym, czyli wszystkich konsumentów produktów ubezpieczeniowych. Urząd, w którym pracował lekceważył jego sygnały o potrzebie zajęcia się postanowieniami w umowach polisolokat, mówiących o wykupie częściowym ubezpieczenia (kwestii, czy ubezpieczony może wypłacić środki z ubezpieczenia w każdym czasie bez ograniczeń – tak jak w przypadku funduszu inwestycyjnego, czy rachunku bankowego). Wobec tego urzędnik postanowił osobiście wystosować pozew przeciwko trzem ubezpieczycielom: ING, HDI-Gerling i Signal Iduna, aby ustalić legalność zapisów umów polisolokat. Łącznie były to cztery pozwy, a dwa z nich dotyczyły wykupu częściowego. W innym procesie wytoczonym przez Wojciecha K. przeciwko ING Sąd Apelacyjny uznał za abuzywne postanowienia w umowie uzależniające dokonanie wykupu częściowego przez ubezpieczonego od zgody ubezpieczyciela a także określające minimalną kwotę wykupu częściowego i kwoty, która musi pozostać na rachunku po dokonaniu wykupu częściowego. Klauzule te już zostały wpisane do rejestru niedozwolonych postanowień umów.

Będąc jeszcze pracownikiem Urzędu, Wojciech K. współtworzył raport Rzecznika Ubezpieczonych na temat ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Podważał on legalność zasad, na jakich działają polisy z UFK, w których ochrona ubezpieczeniowa była pozorowana. To przyczyniło się to do jego odejścia z pracy. Rzecznik Ubezpieczonych opublikował swój obszerny raport na temat ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym w grudniu 2012 roku. Wskazano w nim, że niektóre z umów oferowanych przez ubezpieczycieli jako ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym nie są faktycznie umowami ubezpieczenia, a pozaubezpieczeniowym instrumentem finansowym o charakterze typowo inwestycyjnym. Sama Komisja Nadzoru Finansowego także w grudniu w 2012 r., w piśmie skierowanym do Ministerstwa Finansów wskazała na poważny problem „opakowywania” inwestycji w polisy, co de facto prowadzi do obejścia prawa, zwłaszcza przepisów podatkowych i innych, które obwiązują instytucje prowadzące działalność maklerską. Tymczasem widzimy, co z problemem uczyniła sama Komisja – doprowadziła poprzez złe traktowanie do odejścia z pracy urzędnika, który także został podpisany pod raportem Rzecznika Ubezpieczonych wśród pozostałych jego autorów (Wojciech K. jest prawnikiem, specjalizującym się w prawie ubezpieczeniowym). Absurdalne jest to, co pokazuje cała sprawa - że wyniki raportu były sprzeczne ze stanowiskiem KNF.

Teraz przewodniczący organu nadzoru jako prokurator argumentuje przeciwko ocenie dokonanej przez Sąd Apelacyjny, raportowi Rzecznika Ubezpieczonych i swojemu dawnemu pracownikowi. I to na rzecz ubezpieczycieli, pomimo, że jego rolą powinna być obrona praworządności, a w tym przypadku legalności rynku ubezpieczeniowego i dobra obywateli.

Dotarliśmy także do korespondencji pomiędzy dwoma urzędami – Komisją Nadzoru Finansowego i Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, z której wynika, że UOKiK, który pisał w sprawie problemu z polisolokatami do KNF ustępuje Komisji, ponieważ ta sugerowała, żeby sprawę po prostu zostawić. Korespondencja ta odbywała się w latach 2006 – 2011. Wszystko to pokazuje, jak Komisji Nadzoru Finansowego zależało na tym, aby sprawę polisolokat zamieść pod dywan. Niestety, to nie jedyna rzecz, którą KNF powinna była w porę się zająć, a nie zrobiła tego.

Na polskim rynku ubezpieczeń potentatami polisolokat o niskiej ochronie ubezpieczeniowej posiadacza są: Europa Życie (jej produkty są oferowane przez: Open Finance, Taxcare, Idea Bank, Alior Bank, Getin Bank), Open Life TU Życie S.A., Aegon Życie, AXA Życie, Allianz Życie, Generali Życie, Compensa Życie, ING Życie, Skandia Życie, Nordea Życie, AVIVA, Amplico Life, Warta Życie. PZU Życie nie wprowadził na tak szeroką skalę ubezpieczeń z UFK. Nieliczne polisolokaty (przykładem jest AVIVA) charakteryzują się większą częścią ochronną produktu, a więc spełniają kryterium umowy ubezpieczenia.

Rozprawa przeciwko HDI-Gerling (Warta) odbędzie się w środę, 4-go czerwca w Sądzie Okręgowym w Warszawie (XX Wydział Gospodarczy) przy ul. Czerniakowskiej 100 o godz 11:15

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych