Informacje

Zmiany w unijnym prawie mogą zniszczyć polski przemysł przetwórstwa łososia / autor: Pixabay
Zmiany w unijnym prawie mogą zniszczyć polski przemysł przetwórstwa łososia / autor: Pixabay

Lobbing w Brukseli może dobić polską branżę rybną

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 stycznia 2024, 11:14

    Aktualizacja: 26 stycznia 2024, 11:16

  • Powiększ tekst

Projekt rozporządzenia delegowanego Komisji Europejskiej dotyczący wymagań higienicznych dla niektórych rodzajów mięsa i produktów rybołówstwa wprowadza rygorystyczne normy uderzające w proces przetwórstwa łososia w Polsce. Polskie europosłanki, ponad podziałami politycznymi, próbują do tego nie dopuścić.

Europosłanki Anna Fotyga (PiS) oraz Magdalena Adamowicz i Elżbieta Łukacijewska (PO) deklarują, że będą bronić polskich interesów i wskazują na brak transparentności w pracach nad regulacją.

Podczas sympozjum zorganizowanego w Parlamencie Europejskim w Brukseli z inicjatywy eurodeputowanej Fotygi pt. „Sytuacja na rynku przetwórstwa rybnego w UE i poszczególnych krajach członkowskich” była szefowa polskiej dyplomacji zwróciła uwagę, że w Unii Europejskiej toczą się intensywne prace w ramach wspólnej polityki rybackiej nad nowymi aktami prawa wtórnego.

»» O polskim przemyśle spożywczym czytaj tutaj:

Jest moc! Eksport rolno-spożywczy rośnie aż miło

Gdzie trafia polska żywność? To główny rynek

Polska jest potentatem w dziedzinie przetwórstwa ryb / autor: Pixabay
Polska jest potentatem w dziedzinie przetwórstwa ryb / autor: Pixabay

Arbitralny ruch w prawie unijnym

Polska jest potentatem w dziedzinie przetwórstwa ryb, zwłaszcza łososia. Proponowane zmiany, które są obecnie na etapie prac w Parlamencie Europejskim, wprowadzają zdecydowane i rygorystyczne normy, polegające m.in. na ograniczeniu okresu +usztywniania+ (stiffening) ryb do maksymalnie 96 godzin. Taki limit będzie miał istotny wpływ na sektor przetwórstwa rybnego w UE, w szczególności w Polsce, wpływając jednocześnie na konkurencyjność i faworyzując przetwórców ze starych państw członkowskich” – podkreśliła eurodeputowana.

Proponowane akty prawne ograniczają możliwość stosowania technologii przyjętej przez polskich producentów. Podkreślić należy fakt, że zmiany nie zostały poparte żadną analizą naukową, ani też ekspertyzą EFSA (Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności)” – zaznaczyła. W rozmowie z PAP powtórzyła, że działania legislacyjne UE - w jej ocenie - służą ograniczeniu konkurencyjności polskiego przetwórstwa rybnego.

Akt prowadzony w pewnej ciszy i braku transparentności będzie przedmiotem debaty w PE. Mamy do czynienia z nie do końca czystą walką konkurencyjną ze strony producentów reprezentujących inne państwa członkowskie” - podkreśliła, dodając, że w tej dziedzinie, polscy posłowie z różnych frakcji działają ponad podziałami politycznymi, by bronić interesów naszego kraju.

Adamowicz, eurodeputowana z Pomorza, zwracała uwagę na liczne badania naukowe, które potwierdzają, że proces produkcji stosowany w polskich przetwórniach jest jak najbardziej bezpieczny.

Od 2018 r. na 114 przypadków zatruć listerią (bakteria, która może wystąpić m.in. w produktach rybnych) tylko 2 przypadki były po produkcji w naszym procesie. To promil. 12 było w tej innej technologii” - podkreśliła.

Z kolei europosłanka Łukacijewska w rozmowie z PAP ubolewała, że „jest to kolejna sprawa, gdzie musimy działać już w trudnym otoczeniu, czyli na forum PE i konkretnej komisji parlamentu”.

Był czas i możliwość, żeby to zablokować na forum KE. Jest to kolejna sprawa, gdzie urzędnicy, którzy tutaj są, na czele z komisarzem ds. rolnictwa Januszem wojciechowskim niestety nie zajęli się tą sprawą, a można było ją wstrzymać, jak wiele innych kwestii. Walka na forum PE jest dużo trudniejsza i wymaga zbudowania szerokiej koalicji, a to zawsze jest kwestia interesów konkretnych krajów członkowskich” - podkreśliła Łukacijewska.

Chcą zniszczyć polski przemysł przetwórstwa łososia

Emilia Schomburg, rzecznik prasowy firmy Mowi, największego na świecie producenta łososia, tłumaczy w rozmowie z PAP o jaką stawkę toczy się gra.

Jesteśmy świadkami prób wprowadzeni regulacji na poziomie unijnym, która potencjalnie mogłaby zagrozić, a nawet całkowicie zniszczyć polski przemysł przetwórstwa łososia. Proces legislacyjny został uruchomiony na wniosek producentów francuskich, którzy produkują w zupełnie innych systemach niż Polacy. Chcieliby oni, żeby tylko ich standardy - starsze i mniej bezpieczne - były akceptowane w UE. Należy wspomnieć, że w większości krajów europejskich, większość oferowanego łososia pochodzi z Polski i została w Polsce przetworzona. Np. w Niemczech 60 proc. łososia, który jest w sprzedaży pochodzi z Polski. Przez 20 lat staliśmy się gigantem w przetwórstwie. Eksport łososia z Polski, to około 2,5 mld euro rocznie, czyli 7 proc. całego eksportu spożywczego” - podkreśliła.

W konsekwencji, oprócz tego, że stracilibyśmy możliwości eksportu łososia z polskich przetwórni, to też stracilibyśmy wszystko, co z tym związane, a więc miejsca pracy. Jest ich kilkanaście tysięcy i to w obszarach o dużym bezrobociu - w okolicach Słupska, Lęborka. Zatrudniamy w sektorze głównie kobiety. Wszystkie te osoby zostałyby bez pracy” - ostrzegła Schomburg.

Wyjaśniła, że polski proces produkcji polega na tym, żeby łososia przed plasterkowaniem lekko podmrozić do temperatury od -4 do -7 stopni Celsjusza, a następnie się go plasterkuje.

Francuzi, w swoim procesie, też go schładzają, ale do temperatury -3 stopni C. Ich działanie polega teraz na tym, że próbują zablokować nasz zakres temperatur i wprowadzić ramy czasowe” - zaznacza, wskazując, że jest to celowo wymierzone w proces produkcji stosowany w Polsce, a także w Szwecji i Danii.

Co ciekawe, Francuzi mówią wprost, że nasz proces nie jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywności i nawet przyznają, że znaleźli po prostu +kruczek prawny+” - podsumowuje Schomburg.

Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP), sek

»» O problemach z gospodarką leśną czytaj też tutaj:

Wycinka z błogosławieństwem klimatycznym

»» Wielki kontrakt zbrojeniowy zagrożony? czytaj tutaj:

Koreańskie media: Kontrakt obronny z Polską zagrożony!

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.