Zadowolona kura daje lepsze jaja?
Prawie jedna trzecia jaj pakowanych w Polsce nie pochodzi od kur w klatkach - wynika z raportu „Wycofanie jaj z chowu klatkowego. Podsumowanie postępów w branży spożywczej, handlowej i HoReCa”. Do końca 2023 r. jaja klatkowe zobowiązało się wycofać 161 firm działających w Polsce - dodano.
W opublikowanej w poniedziałek informacji poświęconej raportowi przygotowanemu przez Fundację Alberta Schweitzera i Stowarzyszenie Otwarte Klatki wskazano, że dane uzyskane z zakładów pakowania za 2023 r. pokazują, że jaja z chowów alternatywnych – ściółkowego, wolnowybiegowego i ekologicznego – stanowią już prawie jedną trzecią (32,7 proc.) wszystkich jaj konsumpcyjnych pakowanych.
Spozywamy mniej jaj
Wyjaśniono, że do końca 2023 r. 161 firm działających w Polsce zobowiązało się wycofać jaja klatkowe, a 63 firmy, czyli ponad 39 proc. z nich, wdrożyło już swoje zobowiązania w życie.
Jednocześnie Polki i Polacy zjadają ogółem mniej jaj niż kiedyś – jak wynika z Rocznika statystycznego rolnictwa w 2022 r. były to 152 szt. rocznie na mieszkańca w porównaniu do 202 szt. w 2010 r.”.
Decyzje firm - kluczowe
Autorzy publikacji podkreślili, że decyzje firm mają realny wpływ na strukturę chowu kur niosek w Polsce – od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu. Największy procentowy wzrost notowany jest w liczbie niosek utrzymywanych w systemie ekologicznym (o 538 proc.), wolnowybiegowym (272 proc.) i ściółkowym (184 proc.).
„Od stycznia 2014 do stycznia br., udział hodowli klatkowych w strukturze hodowli spadł z 87,4 proc. do 71,8 proc. Nadal jednak oznacza to, że większość kur w Polsce hodowanych jest w klatkach – w lutym br. było to według danych Głównego Inspektoratu Weterynarii 37,7 mln zwierząt” - poinformowano.
A jak jest w Unii?
Zauważono, że w Unii Europejskiej większość kur hoduje się w systemach alternatywnych (60,3 proc., czyli 234,9 milionów kur). Autorzy raportu tłumaczą, że analogicznie do sytuacji w Polsce, jest to rezultat zmian na przestrzeni ostatnich lat – w 2010 r. w Unii Europejskiej 65,5 proc. kur niosek trzymano w hodowli klatkowej.
Dodano, że globalnie w wyniku działań międzynarodowej koalicji Open Wing Alliance przyjęto ponad 2550 polityk wycofania jaj pochodzenia klatkowego.
Zmiany? Nieuniknione
„Zmiany są nieuniknione, a zakończenie tej okrutnej metody hodowli jest tylko kwestią czasu, jednak im szybciej to nastąpi, tym mniej kur będzie musiało spędzić całe swoje życie w cierpieniu – decyzje firm o wycofaniu trójek i ich sprawne wdrażanie w życie realnie przekłada się na los milionów zwierząt, co widać po danych dotyczących struktury chowu” – powiedziała, cytowana w informacji, Prokopiak z Fundacji Alberta Schweitzera. Jej zdaniem 2024 r. jest bardzo istotny dla implementacji polityk, z których większość ma wskazany jako termin realizacji 2025 r.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Drżyjcie pracodawcy! Pracownicy mają potężny oręż
Bruksela pominęła polskie firmy
Śmiechom nie ma końca. Polska ograna jak nigdy
Prezes PiS: Wystarczyły trzy miesiące…
W raporcie przywołano badanie Biostat ze stycznia br., z którego wynika, że 74,4 proc. Polek i Polaków negatywnie ocenia hodowlę klatkową, uważając że nie zapewnia ona kurom odpowiednich warunków do życia. Prawie taki sam odsetek (74,2 proc.) uważa, że firmy powinny publicznie informować o postępach w wycofywaniu jaj klatkowych. Ponadto 65,6 proc. społeczeństwa uważa, że w Polsce powinien zostać wprowadzony zakaz chowu klatkowego kur niosek.
PAP/ as/