Informacje

Zbigniew Ziobro - zdjęcie archiwalne / autor: fot. Fratria
Zbigniew Ziobro - zdjęcie archiwalne / autor: fot. Fratria

Ziobro zdecydowanie: "Bandyckie przeszukania"

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 marca 2024, 08:18

  • Powiększ tekst

To było typowe przeszukanie trałowe, szukano wszystkiego, bo a nuż coś się znajdzie, co może być później przedmiotem rozgrywki medialnej i atakowania mnie jako polityka - mówił w środę rano b. szef MS Zbigniew Ziobro. Zabezpieczono takie dokumenty jak np. analiza medialna Zjednoczonej Prawicy - dodał.

We wtorek na polecenie prokuratorów badających wykorzystanie środków z Funduszu Sprawiedliwości w różnych miejscach kraju odbyły się przeszukania, m.in. domu b. szefa MS Zbigniewa Ziobry. Tego samego dnia wieczorem odbył się briefing prasowy Ziobry przed jego domem w Jeruzalu, gdzie odbyło się przeszukanie. Były minister sprawiedliwości podkreślił, że „wszystkie te działania mają charakter bezprawny i są realizacją politycznego zamówienia Donalda Tuska i pana Bodnara”.

Ziobro podtrzymuje zarzuty

Ziobro kolejny briefing zorganizował w środę rano. Oświadczył, że w całości podtrzymuje zarzuty, jakie sformułował wieczorem podczas spotkania z dziennikarzami, że „sposób przeprowadzenia tych czynności pozbawił mnie praw, które przysługują każdemu obywatelowi polskiemu”.

W zakresie możliwości zapoznania się z postanowieniem, co do przeszukania, możliwości wydania rzeczy ewentualnie, jeśli takowe bym posiadał, możliwości dobrania osób do udziału w czynności przeszukania, do których mam zaufanie i do zagwarantowania przeprowadzenia czynności bez niszczenia budynku, domu, w którym zamieszkuję.

CZYTAJ: „Spektakl bandytyzmu i bezprawia”

Lider Suwerennej Polski zarzucał prokuraturze, iż mimo, że ma jego numer telefonu, nie „pofatygowała się, by wykonać do mnie telefon i ustalić czy umożliwię przeprowadzenie tego rodzaju czynności procesowych” - mówił.

Bandyckie przeszukania

Jego zdaniem, przeszukania odbyły się w „sposób bandycki”, niszcząc framugi i fragment muru domu, „mimo, że można to było zrobić wchodząc normalnie przez drzwi”. „Mój znajomy, niedaleko mieszkający dysponował kluczem i z całą pewnością na moją prośbę by ten klucz wykorzystał, aby umożliwić przeprowadzenie czynności” - powiedział Ziobro.

Dodał, że przebieg tych „bezzasadnych czynności, przeszukania i zabezpieczenia rzeczy utwierdził mnie tylko w przekonaniu, że te zarzuty, jakie stawiałem na wstępie, są trafne”.

To było typowe przeszukanie trałowe. Szukano wszystkiego, bo a nuż coś się znajdzie, a nuż znajdą się jakieś dokumenty, rzeczy albo cokolwiek innego, co może być później przedmiotem rozgrywki medialnej i atakowania mnie jako polityka” - ocenił.

Ziobro zapewniał, że nie ma nic wspólnego z żadnymi działaniami, które uzasadniałyby prowadzenie wobec niego tego rodzaju czynności.

A fakt, że prowadzący czynności przeszukania zabezpieczali takie dokumenty jak np. analiza medialna Zjednoczonej Prawicy - dokument, który dostałem kiedyś na skrzynkę poselską jako poseł - mimo moich protestów, że nie ma to żadnego związku z Funduszem Sprawiedliwości, taki dokument mimo to był zabezpieczany jest najlepszym dowodem, o co tutaj chodzi” - powiedział Ziobro.

Wyobraźcie sobie państwo sytuację, że Donald Tusk jest po ciężkiej, ośmiogodzinnej operacji, że dochodzi w jego domu do przeszukania, jestem prokuratorem generalnym albo rządzi Zjednoczona Prawica. I oto wkraczają w dużej grupie do jego domu funkcjonariusze ABW, niszcząc istotną część elewacji budynku, niszcząc drzwi wejściowe, mając pełne możliwości wejścia bez rujnacji; pozbawiając Donalda Tuska jego wszystkich uprawnień, jaki przysługują mu z Kodeksu postępowania karnego, mimo że jego numer telefonu jest znany i mogli go użyć. Do tego zatrzymują takie dokumenty, jak analiza medialna PO i twierdzą, że ma to związek z jakimiś przestępstwami kryminalnymi Donalda Tuska” - porównywał Ziobro.

Polityczne zamówienie

Chodziło więc o trałowe przeszukanie, żeby realizować polityczne zamówienie Tuska i Bodnara i to właśnie dzieje na naszych oczach. Uśmiechniętej Polski, która z serduszkiem na koszuli ma ponoć działać imię praworządności i trzymania się reguł prawa. Jak to wygląda w praktyce mieliście państwo okazję obserwować przez całą noc do wczesnych godzin rannych” - dodał.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Zarząd NBP: to próba rozbijania podstaw państwa

Ćwierć biliona euro na „elektryki” poszło w piach

Tragedia w USA: Zawalił się historyczny most

Ranking lokat! Powiew wiosny w ofercie depozytów

Pytany przez dziennikarzy czy będą podejmowane jakieś działania dotyczące zasadności przeszukania. „Na pewno z takich działań skorzystamy i będziemy się odwoływać od tych bezzasadnych i w naszej ocenie bezprawnych czynności” - zapowiedział Ziobro.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych