Chiński joker przy grze o Ukrainę
Chiny wcześniej, obrazowo mówiąc, siedziały na wzgórzu i obserwowały walczące tygrysy; ale teraz opowiadają się wyraźnie po stronie rosyjskiej w konflikcie z Ukrainą – powiedział we wtorek w rozmowie z PAP prof. Bogdan Góralczyk, politolog i sinolog, komentując wizytę ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa w Pekinie.
Szef rosyjskiej dyplomacji na zakończenie dwudniowej wizyty odbył we wtorek niezapowiedziane spotkanie z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem. Wcześniej rozmawiał ze swoim chińskim odpowiednikiem Wangiem Yi.
Chiński apetyt na odbudowę Ukrainy
Zdaniem Góralczyka Rosja popiera chiński projekt ws. międzynarodowej konferencji dotyczącej Ukrainy na terenie Szwajcarii. „Ta oferta pokojowa zawiera rosyjskie warunki, co znaczy, że Ukraina nie odzyska ani Krymu, ani Donbasu. Te karty przetargowe są coraz wyraźniej pokazywane” – podkreślił ekspert z Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego.
Pytany o udział Chin w rozmowach pokojowych dotyczących Ukrainy, stwierdził, że „Pekin chce koniecznie zasiadać przy tym stole, gdyż firmy chińskie chcą uczestniczyć w odbudowie Ukrainy, kiedykolwiek i jakkolwiek ta wojna się zakończy”.
»» O wspólnych interesach Pekinu i Kremla czytaj tutaj:
Chiny mówią wprost: Musimy stanąć z Rosją!
Niemcy grają o wszystko
Góralczyk przypomniał, że kolejnym ważnym wydarzeniem będzie wizyta kanclerza Niemiec Olafa Scholza w Chinach, planowana na 15 i 16 kwietnia. W skład jego delegacji wejdą przedstawiciele najważniejszych i największych niemieckich przedsiębiorstw. Jak zaznaczył, podczas wizyty Scholz może poruszyć temat wojny w Ukrainie, ale nie będzie on dominujący, gdyż sednem rozmów będą kwestie gospodarczo-handlowe.
Zdaniem eksperta Europa straciła w ostatnich dekadach ważne „parasole ochronne”: pierwszy z nich to gwarancja bezpieczeństwa ze strony USA, drugi to dostawy surowców energetycznych, ropy i gazu, z Rosji.
„Niemcy walczą, by nie utracić trzeciego parasola, związanego z rynkiem, gdyż sprzedają w Chinach najwięcej swoich samochodów. Jednocześnie Pekin jest dostawcą wielu produktów na rynek europejski” – wyjaśnił profesor.
»» O rywalizacji USA i Chin czytaj tutaj:
Napięcie na wschodzie: Chiny wypuściły okręty!
Floty dwóch mocarstw oko w oko
Szturm Pekinu na Europę
Bogdan Góralczyk wspomniał, że na przełomie kwietnia i maja chiński przywódca Xi Jinping odwiedzi Francję, Węgry oraz Serbię. W jego opinii dwa ostatnie kraje uważane są przez Chiny za „bramy otwierające im kontynent europejski”, a celem wizyty będzie „próba osłabienia więzi transatlantyckich” oraz rozmowy dotyczące biznesu.
Jak zauważył prof. Góralczyk, Węgry właśnie budują montownię dla największej chińskiej fabryki samochodów elektrycznych, a także zakładów produkujących baterie do samochodów elektrycznych dla całej Europy.
”Jeszcze 20 lat temu mieliśmy handlową wojnę chińsko-europejską o produkcję baterii słonecznych. Teraz trzeba wyraźnie podkreślić, ze stoimy na progu kolejnej takiej wojny, ale tym razem o samochody elektryczne. Zobaczymy, czy Scholz powstrzyma tę tendencję, czy nie. Myślę, że to najważniejsza stawka tej wizyty kanclerza Niemiec” – podkreślił Góralczyk.
Według agencji Reutera prezydent Rosji Władimir Putin ma się udać w maju do Chin na rozmowy z prezydentem Xi Jinpingiem. Prawdopodobnie będzie to pierwsza zagraniczna podróż Putina w jego nowej kadencji prezydenckiej. Pytany o to spotkanie, ekspert stwierdził, że ranga wydarzenia jest bardzo wysoka, gdyż oba kraje mają interes, by przeciwstawiać się USA i Europie: Chiny gospodarczo-handlowo i technologicznie, a Rosja – militarnie.
Marta Zabłocka (PAP), sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Alarm! Polaków w dramatycznym tempie zacznie ubywać
Masz małe dziecko? Możesz otrzymać nawet 1500 zł