Informacje

Siła wzrostu wynagrodzeń w firmach jest zaskakująca duża od ponad roku / autor: Fratria / AS
Siła wzrostu wynagrodzeń w firmach jest zaskakująca duża od ponad roku / autor: Fratria / AS

TEMAT DNIA

Firmom podwyżki płac nie straszne? Na co liczy biznes

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 kwietnia 2024, 12:57

    Aktualizacja: 22 kwietnia 2024, 13:44

  • Powiększ tekst

Presja płacowa przełoży się na wzrost inflacji, ale nie będzie on dynamiczny. Na koniec roku inflacja wyniesie ona 4-5 proc. – napisali ekonomiści Banku Pekao w komentarzu do poniedziałkowych danych GUS.

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w marcu 2024 r. wyniosło 8 408,79 zł, co oznacza wzrost o 12,0 proc. w ujęciu rocznym – podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny. Jak stwierdzili ekonomiści Banku Pekao w komentarzu do danych GUS, odczyt był zgodny z oczekiwaniami. Ich zdaniem, takie tempo płac nie jest spójne z utrzymaniem inflacji w celu.

»» Więcej o danych o wynagrodzeniach czytaj tutaj:

Potężny skok wynagrodzeń w przemyśle

Szok! Płace rosną szybciej od inflacji o 10 pkt. proc.

„Z czasem wynagrodzenia spowolnią, gdyż wyniki przedsiębiorstw słabną. Ale zanim to się stanie, inflacja zdąży zakotwiczyć się między 4 a 5 proc. r/r.” – uważają ekonomiści Banku Pekao.

Zaskakuje moc presji na płace

Ocenili, że siła wzrostu wynagrodzeń jest zaskakująca duża od ponad roku. Ich zdaniem, płace powinny już dawno spowolnić.

„(…) z jednej strony spadająca inflacja powinna przełożyć się na zmniejszenie żądań płacowych pracowników a z drugiej strony pogarszające się wyniki przedsiębiorstw powinny ograniczyć zdolność pracodawców do spełniania tych żądań. Firmy wciąż jednak muszą wierzyć w odbicie koniunktury, gdyż wolą utrzymywać pracowników mimo coraz większych kosztów, które się z tym wiążą niż ich zwalniać i liczyć się z kosztami ich ponownego zatrudniania w przyszłości” – napisali ekonomiści Pekao.

Dodali, że wysokie podwyżki, to „wciąż po części rekompensata wysokiej inflacji z przeszłości”.

»» Bardzo słabe dane z gospodarki czytaj tutaj:

Produkcja i sprzedaż przemysłu – kubeł zimnej wody!

Zaskakująco głęboki spadek produkcji budowlanej

„Mimo to zmuszeni jesteśmy zrewidować naszą prognozę średniorocznej dynamiki płac na ten rok z 10,1 do 12,1 proc. r/r a na 2025 r. z 7,3 do 8,5 proc. r/r. Presja płacowa przełoży się na wzrost inflacji, ale nie będzie on naszym zdaniem dynamiczny. Na koniec roku wciąż spodziewamy się, że wyniesie ona 4-5 proc. i utrzyma się powyżej cel inflacyjnego przez cały 2025. Czemu nie więcej? Nie pierwszy raz rewidujemy już prognozowaną ścieżkę płac w górę i nie przełożyło się to na wyższą ścieżkę inflacji” – czytamy w komentarzu Banku Pekao.

Marek Siudaj (PAP), sek

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Bruksela odstąpi od podatku od aut spalinowych? Co w zamian?

Ukraina nie odpuści. Czeka nas czołowe zderzenie

Naukowcy jasno: Wpływ człowieka na klimat - niewielki!

WYBORY: Kto wygrał, kto przegrał? Tu sprawdzisz wyniki

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.