Informacje

Koszty przejścia światowego systemu energetycznego na zeroemisyjny do 2050 r. mogą wynieść 215 bilionów dolarów / autor: Pixabay
Koszty przejścia światowego systemu energetycznego na zeroemisyjny do 2050 r. mogą wynieść 215 bilionów dolarów / autor: Pixabay

Ratowanie klimatu za setki bilionów dolarów

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 25 maja 2024, 10:00

  • Powiększ tekst

Zielona rewolucja staje się coraz droższa – z najnowszych prognoz wynika, że koszty przejścia światowego systemu energetycznego na zeroemisyjny do połowy wieku mogą wynieść nawet 215 bilionów dolarów. Na dodatek nie ma pewności, że to będą wystarczające środki zwłaszcza, że nic nie wskazuje, by świat szybko ograniczył wykorzystywanie paliw kopalnych.

Wyścig klimatyczny

Takie dane przedstawił Bloomberg NEF w swoim najnowszym raporcie, o którym informuje portal oilprice.com, a z którego wynika też, że inwestycje muszą przyspieszyć, zaś istniejące technologie należy pilnie wdrożyć i to na masową skalę. Świat powinien na „każdego dolara wydanego na paliwa kopalne zainwestować średnio 3 dolary w energię niskoemisyjną” czyli więcej niż dotychczas i to w perspektywie najbliższych sześciu lat. Autorzy raportu uważają również, że aby utrzymać globalne ocieplenie w ryzach (czyli 1,75 st. C) należy zmniejszyć globalne zapotrzebowanie na ropę, gaz i węgiel i to bardzo szybko czyli po 2025 roku. To szczególnie optymistyczne założenie, ponieważ nic nie wskazuje dotąd, a na pewno nie prognozy przedstawicieli branży naftowej czy tez kartelu OPEC, by świat radykalnie miał zamiar w tej dekadzie rezygnować z tego surowca. Poza tym nie jest tajemnicą, że Chiny i Indie czyli kraje zużywające najwięcej węgla do produkcji energii nie mają planów szybkiej dekarbonizacji. A na dodatek gazowi liderzy – jak choćby Katar - szykują się do zwiększenia eksportu gazu skroplonego i zawierają z kolejnymi partnerami długoterminowe (kilkunastoletnie) umowy na dostawy.

Zdaniem Davida Hosterta, dyrektor ds. ekonomii i modelowania w BNEF, którego cytuje portal oilprice.com, w ostatnim czasie – półtora roku wprawdzie transformacja energetyczna przyspieszyła, ale nie w wystarczającym stopniu. Dlatego uważa, że potrzebny jest szybki spadek emisji „już teraz – a nie za pięć lat”.

»» O zielonej rewolucji energetycznej czytaj tutaj:

Koniec żartów! Brukselska utopia już uderza w Polaków

Starczy prądu? Dziesięciokrotnie więcej e-aut w 2030 r.

Inwestycje za 24 biliony dolarów

Autorzy raportu szacując wydatki na zieloną zmianę, kładą nacisk na konieczne inwestycje m.in. w sieci przesyłowe, a ich wartość szacują na ponad 24 biliony dolarów. To jeden z warunków powodzenia przejścia na czystą energię, zwłaszcza że dotychczasowe doświadczenia wielu krajów (także Polski) pokazują, że wobec braku odpowiednich sieci trzeba ograniczać wytwarzanie energii ze źródeł odnawialnych. Niezbędne nakłady inwestycyjne na OZE szacuje się na blisko 23 biliony dolarów.

Przypomnijmy, że w marcu własną ocenę kosztów Zielonego Ładu czyli doprowadzenia Unii Europejskiej do „zeroemisyjności” w 2050 roku przedstawiły unijne władze. I okazuje się, że ambicje klimatyczne będą kosztować półtora biliona euro rocznie całą Wspólnotę i nie chodzi o perspektywę kilkuletnią, ale obejmującą 19 lat. W puli koniecznych wydatków są m.in. te na elektryki i bezemisyjny transport (ponad pół biliona euro rocznie), a także te związane mieszkaniami (od 225 do ponad 240 mld euro rocznie) czyli wymianą ogrzewania, kompleksowymi remontami oraz transformacją elektroenergetyki (140 mld euro rocznie).

Agnieszka Łakoma

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Zapłacimy miliony Niemcom za tranzyt paliw

Bez Obajtka zyski Orlenu lecą na łeb

Absurdalne ceny. Wzrost zainteresowania o 60 proc.!

Plan naprawczy: 10 tys. ludzi na bruk i likwidacja

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych