Kolejne biliony dolarów wydatków na „zieloną rewolucję”
Światowe inwestycje w poprawę efektywności energetycznej powinny sięgać 1,8 biliona dolarów w 2030 roku - takie są oczekiwania Międzynarodowej Agencji Energetycznej
Agencja zorganizowała w podparyskim Wersalu konferencję z udziałem ekspertów oraz ministrów energii i środowiska wszystkich kontynentów na temat efektywności energetycznej i dziś zaprezentował swój raport na ten temat. Główna konkluzja w nim zawarta sprowadza się do radykalnego zwiększenia wydatków na inwestycje w tym zakresie, jeśli świat chce ochronić klimat i zrealizować cele związane z ograniczeniem emisji gazów cieplarnianych.
Konferencja odbywa się pod hasłem ”Efektywność energetyczna: Dekada działania”, dlatego też w autorzy raportu skupili się przede wszystkim na prognozie inwestycji na najbliższe lata, do 2030 roku. Obecnie poprawa efektywności energetycznej – w ocenie Agencji – następuje w tempie 2,2 proc. rocznie, podczas gdy powinno to być ponad 4 proc. rocznie w ciągu najbliższych siedmiu lat. Jednocześnie w raporcie wskazano, że oprócz ograniczenia emisji będą także inne efekty ,jak nowe miejsca pracy, zwiększenie dostępu do energii i obniżenie rachunków za prąd.
Agencja ocenia, że aby to wszystko było możliwe, konieczne jest zwiększanie z roku na rok nakładów na inwestycje tak, by w 2030 roku była to kwota 1,8 biliona dolarów.
Obecnie – według MAE - wydatki są za niskie, bo wynoszą ok. 600 miliardów dolarów. I to wprawdzie jest rekordowa suma, ale jednak Agencja uważa, że obecnie jednym z głównych problemów jest wysoki koszt pozyskania kapitału do realizacji nowych projektów.
Agnieszka Łakoma