TYLKO U NAS
Chiński Smok. Bilion dolarów salda handlowego na plus
Potężny chiński handel nie ma sobie równych, a nadwyżka eksportu nad importem może w tym roku osiągnąć bilion dolarów. Już zeszłym roku była rekordowo wysoka i przekroczyła 877 miliardów dolarów.
Chiński eksport to hi-tech
Eksport z Państwa Środka nie jest tym samym, czym był jeszcze dekadę temu, już nie stoi tekstyliami. Teraz to nowoczesne urządzenia, minerały krytyczne, elektronika, komponenty do zielonych technologii czy auta elektryczne.
Po tym, jak chińskie władze poinformowały o danych za trzy kwartały roku i nadwyżce wynoszącej 785 mld dol., agencja Bloomberg alarmuje, że na koniec grudnia może przebić astronomiczna kwotę, nieosiągalną dla innych państw czyli właśnie bilion dolarów. Już w zeszłym roku do tej kwoty zabrakło „tylko” niecałe 130 mld dolarów.
Europa na drugim miejscu
Najważniejsi partnerzy Chin po trzech kwartałach to 10 państw Grupy ASEAN czyli z Azji Południowo-Wschodniej, wartość handlu sięga 790 mld dolarów. Na drugim miejscu władze w Pekinie wymieniają Unię Europejską z obrotami wynoszącymi 650 mld dol. Państwa unijne są jednak także na minusie, gdyż nadwyżka chińska wynosi 200 mld dolarów i wzrosła o ponad 11 proc. (w porównaniu z tym samym okresem ub.r.). Kraje UE w dużej mierze polegają na chińskich minerałach ziem rzadkich, z Państwa Środka pochodzą najwięksi dostawcy paneli słonecznych i pomp ciepła. Także koncerny samochodowe, także te działające w ramach joint venture z europejskimi potentatami, ślą na nasz kontynent auta elektryczne. Obawy związane zwłaszcza tym importem okazały się tak duże, że Komisja Europejska zaproponowała, a większość państw członkowskich poprała podwyżkę ceł na samochody (na wybrane modele nawet do 45 proc. z obowiązujących wcześniej 10 proc.). Równocześnie Bruksela chce promować rodzimych producentów turbin wiatrowych, paneli i pomp ciepła, którym trudno jest konkurować pod względem kosztów – z chińskimi.
Ameryka i Indie też mają deficyt w handlu z Chinami
Natomiast w przypadku USA przy obrotach wynoszących 560 mld dol., deficyt amerykański wynosi 290 mld dol. Ale nowy rząd amerykański pod wodzą Donalda Trumpa zamierza poprawić pozycje rodzimego przemysłu, wprowadzając wysokie – do 60 proc. stawki celne na wszelkie produkty i towary z Chin. Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi kampanijnych prezydenta elekta, który zasiądzie w Białym Domu 20 stycznia.
Także należące do grona potęg gospodarczych - Indie nie są w stanie poradzić sobie z chińskim importem. Choć władze w Dehli mogą pochwalić się nadwyżką w wymianie ze 151 krajami, w tym z Holandią czy USA, to faktem jest deficyt z Pekinem. Tylko w pierwszym półroczu było to blisko 42 mld dolarów.
Agnieszka Łakoma
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
NBP wylewa na rząd budżetowy kubeł zimnej wody
Nasza gęś zamiast do Niemiec, trafia na polskie stoły
Nanoapokalipsa. Idzie „coś”, co zaorze świat, jaki znamy
»» Daniel Obajtek tłumaczy, dlaczego spółki państwowe są w kryzysie - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24