Bruksela uznała, że Polska już jest praworządna
Komisja Europejska definitywnie zakończyła procedurę z art. 7 wobec Polski. W Polsce nie występuje już oczywiste naruszenie praworządności - uznała Bruksela.
Polska został objęta procedurą art. 7 w 2017 roku. Wniosek w tej sprawie złożyła wiceszefowa KE Viera Jourova z Czech.
WYPEŁNIJ ANKIETĘ. Pomóż nam ulepszyć wGospodarce.pl!
Komisja uważa, że w Polsce nie występuje już jednoznaczne naruszenie praworządności, dlatego wycofała swoją uzasadnioną propozycję, która uruchomiła tę procedurę w 2017 r. - ogłosił po posiedzeniu komisarzy rzecznik KE Eric Mamer.
Przed tygodniem po posiedzeniu ministrów spraw europejskich Jourova ogłosiła, że jest nowa, tym razem pozytywna ocena KE na temat stanu rządów prawa w Polsce.
Dziś po prostu zostały dopełnione formalności czegoś, co zostało zapowiedziane wcześniej, zwłaszcza w zeszłym tygodniu - podkreślił, nawiązując do tego wydarzenia.
Podstawą do zamknięcia procedury jest plan ministra sprawiedliwości Adama Bodnara przedstawiony krajom członkowskim i KE w lutym tego roku. Dotyczy on m.in. reformy Krajowej Rady Sądownictwa oraz rozdzielenia stanowiska ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
Chociaż zmiany nie weszły w życie, to 6 maja Komisja Europejska ogłosiła zamiar zakończenia procedury. Jej zdaniem w Polsce nie dochodzi już do jednoznacznego naruszania praworządności.
»» Czytaj tutaj: Bruksela wycofuje zarzut braku praworządności w Polsce
Jourova podkreślał wtedy, że nowy rząd - w odróżnieniu od poprzedniego - dostrzega potrzebę reformy wymiaru sprawiedliwości i jest otwarty na współpracę z KE.
Procedura z art. 7 ma służyć ochronie unijnych wartości takich jak demokracja i rządy prawa. Została uruchomiona wobec Polski po serii zmian przeprowadzonych w sądownictwie przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Polegała ona na organizowaniu wysłuchań, podczas których przedstawiciele polskiego rządu udzielali wyjaśnień na forum wszystkich krajów.
Kraje członkowskie w Radzie UE nie zdecydowały się przeprowadzić głosowań, które wiązałyby się z sankcjami wobec Warszawy.
PAP/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Tąpnięcie na rynku węgla. Mamy transformację energetyczną
Alarm w lasach: 28 mld zł strat, 170 tys. ludzi na bruk!