Chiny wcale nie chcą pokoju na Ukrainie
Władze Chin odrzuciły zaproszenie na konferencję pokojową w sprawie Ukrainy, ponieważ nie zostały spełnione ich warunki dotyczące udziału strony rosyjskiej i ukraińskiej - przekazała w piątek agencja Reutera, powołując się na trzy źródła zaznajomione ze sprawą.
Międzynarodowa konferencja dotycząca osiągnięcia pokoju w Ukrainie jest planowana w dniach 15-16 czerwca w Buergenstock w Szwajcarii.
Mgliste deklaracje Chin
Chińscy dyplomaci, a także sam przywódca ChRL Xi Jinping wielokrotnie mówili otwarcie, że Pekin chce, aby w takiej konferencji na „równych prawach uczestniczyły wszystkie strony” oraz by „uczciwie (omówiły one) wszystkie warianty”. Deklarowano, że Chiny są „gotowe wspierać ścisłą komunikację”.
Władze w Kijowie, które nie chcą współpracować z Moskwą, dopóki nie zostaną ustalone wstępne zasady przyszłego porozumienia pokojowego, już wcześniej wyraziły rozczarowanie spodziewaną nieobecnością Chin, które są postrzegane jako kluczowy gracz w negocjacjach z Rosją.
Pekin partnerem Moskwy
Moskwa i Pekin ogłosiły partnerstwo „bez granic” podczas wizyty Władimira Putina w Chinach w lutym 2022 r., na kilka dni przed rozpoczęciem przez Rosję pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Alarm w lasach: 28 mld zł strat, 170 tys. ludzi na bruk!
Tąpnięcie na rynku węgla. Mamy transformację energetyczną
TSUE nie cofnął kary za Turów. Polska musi płacić
Na rynku lokat cisza przed burzą?
Komunistyczne władze Chin nie potępiły Kremla za rozpętanie konfliktu, sprzeciwiają się nakładanym na Moskwę sankcjom oraz zacieśniają z nią współpracę gospodarczą i militarną.
PAP/ as/