Rebelianci ostrzelali statki na Morzu Czerwonym
Rebelianci Huti zaatakowali przy pomocy dronów oraz rakiet dwa statki handlowe na Morzu Czerwonym. Powtarzające się ataki zakłócają globalną żeglugę w regionie.
Operujący z terytorium Jemenu, wspierani przez Iran, rebelianci Huti zaatakowali w piątek dwa statki handlowe. Chodzi o kontenerowiec Elbella pływający pod banderą Malty oraz cypryjski drobnicowiec AAL Genua - poinformowała agencja Reuters, cytując rzecznika ugrupowania Yahya Saree. Agencja zastrzegła jednak, że informacji tej nie udało się potwierdzić w niezależnych źródłach. Brak też doniesień o skutkach ataków.
»»Czytaj także tutaj: Terror Huti gorszy niż pandemia?
Z informacji Centralnego dowództwa Armii USA (Centcom) wynika tymczasem, że Huti wystrzelili w ciągu ostatnich 24 godzin cztery przeciwokrętowe pociski balistyczne w kierunku jednostek pływających na Morzu Czerwonym. Atak nie spowodował uszkodzeń ani ofiar wśród ludzi.
Amerykanie zniszczyli cztery drony wystrzelone z terytorium Jemenu oraz łódź patrolową Huti na Morzu Czerwonym, - poinformowały źródła wojskowe USA w poście na platformie X.
Rebelianci Huti, kontrolujący najbardziej zaludnione rejony Jemenu, od listopada ubiegłego roku atakują statki handlowe na wodach u wybrzeży kraju oraz zachodnie okręty wojenne, solidaryzując się z Palestyńczykami walczącymi z armią izraelską w Strefie Gazy. Działania te zakłóciły globalną żeglugę w regionie, zmuszając kompanie żeglugowe do zmiany szlaków transportowych.
W odpowiedzi na ataki zagrażające transportowi morskiemu wojska amerykańskie i brytyjskie prowadzą od stycznia naloty na cele Huti w Jemenie.
PAP/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Dezubekizacja do śmieci: Sądy zwracają miliardy