PFPŻ: sklepom poza systemem kaucyjnym mogą spaść obroty
Małe sklepy, które nie przystąpią do systemu kaucyjnego, muszą się liczyć nawet z 20-proc. spadkiem obrotów. Konstrukcja systemu musi umożliwiać jego wprowadzenie wszystkim chętnym. Za takimi rozwiązaniami opowiadają się organizacje zrzeszające handel FMCG i podmioty z branży spożywczej.
Wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców (PFPŻ), Andrzej Gantner, zaapelował, żeby system kaucyjny zbudować tak, aby ułatwić przystąpienie do niego także małym i średnim sklepom – mimo tego, że punkty handlowe o powierzchni do 200 mkw. teoretycznie nie mają takiego obowiązku. „Wszędzie, gdzie wprowadzono system kaucyjny było dokładnie widać, że jeżeli małe sklepy nie stają się jego częścią, to tracą do jednej piątej obrotów. Dla niewielkich placówek handlowych to niewyobrażalnie dużo” – powiedział Gantner na konferencji dotyczącej planowanego systemu kaucyjnego.
Logistyka zwrotna jest kluczowa
Podkreślił też, że w systemie kaucyjnym kluczowa wydaje się tzw. logistyka zwrotna. Dostarczone przez klientów butelki powinny być bardzo sprawnie odbierane, bo trudno sobie wyobrazić, żeby właściciele niewielkich sklepów musieli stawiać obok nich jakieś magazyny i przechowywać w nich zebrane opakowania.
W imieniu branży napojowej, wiceszef PFPŻ przedstawił kilka postulatów, z wnioskiem o ich uwzględnienie. Chodzi m.in. o zapewnienie okresu przejściowego dla opakowań bez oznakowania systemem kaucyjnym oraz o precyzyjne określenie prawa własności odpadów opakowaniowych. Teoretycznie w ustawie mamy określenie, że operator (podmiot reprezentujący) jest właścicielem tych odpadów, które sam zebrał. Brakuje jedynie doprecyzowania tej kwestii, tj. zapisu, że ”jest on właścicielem odpadów, które sam zebrał i należały one do podmiotów, które go powołały„.
Ważne i praktyczne postulaty
Wśród postulatów znalazła się również m.in. kwestia zgody na przeznaczenie kaucji za niezwrócone butelki szklane wielokrotnego użytku na zakup nowych butelek, niewliczanie kaucji do podstawy opodatkowania VAT lub zwolnienie odpadów zebranych selektywnie z opłat za zanieczyszczanie terenów publicznych.
„Organizacje reprezentujące branżę napojową oraz działające na rzecz środowiska wspólnie podkreślają konieczność wprowadzenia systemu kaucyjnego do realizacji celów gospodarki obiegu zamkniętego opakowań po napojach, wypełnienia obowiązków nałożonych na producentów napojów oraz apelują o przyjęcie kluczowych poprawek legislacyjnych mających na celu zapewnienie szczelności i efektywnego działania ogólnopolskiego systemu” – czytamy w opublikowanym dziś komunikacie PFPŻ.
Co to za system i dlaczego go wprowadzamy?
Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, system kaucyjny w Polsce ma zacząć działać od 2025 roku. Jego celem jest zmniejszenie ilości zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy i zwiększenie poziomu recyklingu. Duże sklepy będą musiały odbierać puste opakowania i oddawać kaucję. Natomiast w przypadku mniejszych placówek przystąpienie do systemu odbioru opakowań będzie dobrowolne.
System ma objąć trzy rodzaje opakowań: butelki plastikowe do 3 litrów, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra oraz metalowe puszki do 1 litra. W połowie czerwca br. resort klimatu zdecydował o wyłączeniu z systemu kaucyjnego opakowań po mleku i produktach mlecznych. Domagały się tego Federacja Konsumentów i Polska Izba mleka, zwracając uwagę, że zużyte opakowania tego typu z pozostałościami swej niedawnej zawartości stanowiłyby zagrożenie sanitarne.
Źródło: PFPŻ, PAP
Oprac. GS
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Zamiast kopalń, będą bagna. Gmina ratuje sytuację
Rząd dzieli Orlen: Bez dominacji na rynku gazu