Euro, długi weekend, upał. A i tak kupujemy po swojemu
Liczba transakcji odnotowanych w sklepach małoformatowych, a więc mających mniej niż 300 mkw., zmalała w czerwcu o 4 proc. r/r. To w dużej mierze efekt zmniejszającej się liczby placówek tego formatu. Część z nich przegrywa konkurencję z większymi i tańszymi dyskontami, a w części – przede wszystkim w przypadku rodzinnych biznesów – występują problemy z tzw. zmianą pokoleniową. Co kupowaliśmy w czerwcu w małych i średnich sklepach spożywczych?
Z danych Polskiej Izby Handlu i agencji badawczej CMR Panel wynika, że w czerwcu br. klienci sklepów małoformatowych kupowali jednorazowo średnio prawie cztery produkty (niewielki wzrost w porównaniu z analogicznym okresem ub.r.) i płacili za zakupy przeciętnie 23,41 zł, o 6 proc. więcej niż przed rokiem.
Wysokie temperatury nie podbiły sprzedaży wody
Średnie temperatury w czerwcu 2024 roku były nieco wyższe niż w również upalnym czerwcu 2023 r., nie przełożyło się to jednak na wzrosty sprzedaży lodów czy napojów. Liczba paragonów z kas fiskalnych, na których pojawiły się lody impulsowe była o 7 proc. niższa r/r. Sprzedaż napojów gazowanych utrzymała się na podobnym poziomie, kilkuprocentowe spadki odnotowały natomiast wody butelkowane, a także energetyki. Znacznie częściej niż dwanaście miesięcy wcześniej klienci sklepów małoformatowych sięgali po napoje izotoniczne (kupili ich o 18 proc. więcej niż w czerwcu ub.r.). Z kolei popyt na napoje wzbogacane witaminami, magnezem czy innymi prozdrowotnymi substancjami zwiększył się r/r o rekordowe 56 proc.
Euro 2024, a tu spadek zainteresowania piwem
Wysokie temperatury i mecze rozgrywane w ramach Euro 2024 nie pomogły w zatrzymaniu spadków sprzedaży piwa – w czerwcu br. sklepy małoformatowe sprzedały go o 7 proc. mniej w przeliczeniu na litry. Po części przyczyniło się do tego przesunięcie długiego weekendu związanego ze świętem Bożego Ciała, który w 2023 roku w całości wypadał w czerwcu, natomiast w 2024 roku pierwsza jego część, w tym większość zakupów, miała miejsce w ostatnich dniach maja. W czerwcu br. najlepszym dniem dla sprzedaży piwa była wyjątkowo upalna ostatnia sobota miesiąca (29 czerwca), ale bardzo podobny wynik udało się osiągnąć w piątek 21 czerwca – reprezentacja Polski grała tego dnia ważny mecz z Austrią. Rozgrywki piłkarskie mocno wpłynęły na zainteresowanie chipsami – w sklepach małoformatowych najwięcej sprzedało się ich 16 i 21 czerwca, czyli w dwóch dniach z meczami polskiej reprezentacji.
Mocne alkohole już nie takie mocne jak przed rokiem
Czerwiec był trudny również dla innych popularnych alkoholi, takich jak wódki czyste (klienci małych i średnich sklepów kupili o 8 proc. mniej tego alkoholu niż w czerwcu 2023 roku), wódki smakowe (spadek o 1 proc.) czy wino (spadek o 5 proc.). Lepiej niż przed rokiem sprzedawały się natomiast dwie znacznie mniejsze kategorie – drinki gotowe do spożycia (wzrost zainteresowania aż o 35 proc.), a także cydry. Jak wynika z badań, w kategorii produktów nikotynowych duże, kilkudziesięcioprocentowe wzrosty w porównaniu z czerwcem 2023 roku, odnotowały woreczki nikotynowe, a także pody i płyny do elektronicznych papierosów. Spada natomiast popularność elektronicznych papierosów jednorazowych – w czerwcu br. w małych i sklepach spożywczych sprzedało się ich o 11 proc. mniej niż rok wcześniej.
Grzegorz Szafraniec
na podst. danych PIH i CMR Panel
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Koniec z fotowoltaiką. Rząd tnie dofinansowanie „Mój prąd”
Właśnie przegrywamy z Czechami w atomowej rywalizacji
Polacy w Chorwacji. Urlop w… hotelowym pokoju!
Znika kłopotliwy zakaz w lotniczym bagażu podręcznym
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj: