Eskalacja na Bałtyku. Estonia mobilizuje okręty
W piątek rano w rejon podmorskiego kabla EstLink 1 wysłano estoński okręt patrolowy Raju. „Zdecydowaliśmy się na to, aby zapewnić ochronę i bezpieczeństwo połączenia energetycznego z Finlandią” – przekazał minister obrony Estonii, Hanno Pevkur. „Ochrona, czyli przeciwstawienie się atakowi, jest prawie niemożliwe” - ocenia jednak szefowa dowództwa operacyjnego szwedzkiego wojska wiceadmirał Ewa Skoog Haslum
Według szefa resortu obrony, po zerwaniu połączenia energetycznego kablem EstLink 2, do którego doszło 25 grudnia, „Estonia musi udzielić jednoznacznej odpowiedzi, że jest gotowa chronić swoją infrastrukturę krytyczną także przy użyciu środków wojskowych„.
„Marynarka wojenna jest przygotowana na takie zadania. Jesteśmy także w kontakcie z naszymi fińskimi partnerami oraz dowództwem europejskich sił NATO by omówić zaangażowanie sojuszników w ochronę infrastruktury krytycznej” – powiedział dowódca estońskich sił zbrojnych gen. Andrus Merilo, cytowany przez dziennik „Postimees”.
Podkreśla się przy tym, że zasoby i sprzęt estońskiej marynarki wojennej należą do najmniejszych na świecie.
Magistrala energetyczna EstLink 1 przebiegająca przez środkową część Zatoki Fińskiej, ma mniejszą moc przesyłową (350 MW) niż uszkodzony EstLink 2 (650 MW).
»» O uszkodzeniu EstLink2 w Boże Narodzenie czytaj tutaj:
Uszkodzony „EstLink 2” na dnie Bałtyku. Ujawniono winnego
Awaria na dnie Bałtyku. Atak na kabel energetyczny?
Szwedzka marynarka: skuteczna ochrona kabli podmorskich „prawie niemożliwa”
Można monitorować podmorskie kable, jeśli taka funkcja jest wbudowana podczas ich układania. Kontrolowanie to jedno, ale ochrona, czyli przeciwstawienie się atakowi, jest prawie niemożliwe - oceniła szefowa dowództwa operacyjnego szwedzkiego wojska wiceadmirał Ewa Skoog Haslum.
Skoog Haslum w wywiadzie dla gazety „Expressen” podkreśliła, że jednym z najlepszych sposobów zabezpieczenia podmorskich kabli elektroenergetycznych jest ich układanie w większej liczbie, nawet powyżej 10 przewodów. „Jeśli przecięte zostaną dwa, pozostaje jeszcze osiem funkcjonujących, wtedy nie stajesz się bezbronny” – zaznaczyła.
Skoog Haslum zauważyła również, że nie ma wystarczającego wsparcia prawnego, aby wypchnąć rosyjską „flotę cieni” z Morza Bałtyckiego, gdyż statki te pływają po wodach międzynarodowych. Przypomniała, że trwają starania o możliwość wejścia na takie jednostki i kontrolowania ich dokumentów. Jednocześnie Skoog Haslum zapewniła, że szwedzkie wojsko monitoruje ruchy statków i w przypadku, gdy coś się wydarzy, posiada „dobry obraz sytuacji”.
Z kolei szwedzka minister spraw zagranicznych Maria Malmer Stenergard zadeklarowała, że po uszkodzeniu podmorskiego kabla Estlink 2, łączącego Finlandię z Estonią, władze Szwecji szczególnie bacznie obserwują sytuację na Morzu Bałtyckim.
Czy to tankowiec z „floty cieni” urwał kabel na dnia Bałtyku?
W środę po południu doszło do przerwy w przesyle prądu przez magistralę EstLink 2. Fińskie władze podejrzewają, że uszkodzenie kabla na odcinku podmorskim może być związane z obecnością tankowca Eagle S, który należy do rosyjskiej floty cieni. Jednostka, pływająca pod banderą Wysp Cooka, znajdowała się w pobliżu magistrali w momencie awarii. Została zatrzymana przez fińską straż graniczną i skierowana ku południowemu wybrzeżu Finlandii, kilkadziesiąt kilometrów na zachód od Helsinek. Służby weszły na pokład statku, a według wstępnych ustaleń śledczych uszkodzenie kabla mogło być wynikiem działania kotwicy, która w momencie zatrzymania jednostki „nie była na swoim miejscu”. Sprawa jest formalnie badana jako poważny akt wandalizmu i zniszczenia mienia.
Równocześnie w środę doszło do uszkodzenia czterech podmorskich kabli do transmisji danych. Trzech między Finlandią a Estonią oraz jednego prowadzącego do Niemiec. Nie ustalono jeszcze czy zdarzenia te są ze sobą powiązane.
PAP, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Sensacyjny zwrot w sprawie sprzedaży TVN. Nowy kupiec?
Monety z Polski idą na cały świat
Unijna dyrektywa, czyli paliwowy „strzał w stopę”
»»Najnowsze informacje z gospodarki – śledź Flesz Gospodarczy na antenie telewizji wPolsce24