Informacje

Analitycy Banku Pekao: "sprzedaż detaliczna towarów nie zachwyca". Galeria Północna w Warszawie. ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE / autor: Fratria / MK
Analitycy Banku Pekao: "sprzedaż detaliczna towarów nie zachwyca". Galeria Północna w Warszawie. ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE / autor: Fratria / MK

„W Polsce nie ma boomu konsumpcyjnego”

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 stycznia 2025, 14:15

    Aktualizacja: 23 stycznia 2025, 14:17

  • Powiększ tekst

W Polsce nie ma boomu konsumpcyjnego – napisali ekonomiści Banku Pekao. Ich zdaniem, konsumpcję w Polsce od dłuższego czasu napędza sprzedaż w sektorze usług.

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w grudniu 2024 r. wzrosła o 1,9 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 9,9 proc. - podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących w ubiegłym miesiącu wzrosła o 2,7 proc. rdr.

»» O danych GUS o sprzedaży detalicznej w grudniu 2024 r. czytaj tutaj:

Co z tym grudniem? Sprzedaż detaliczna rozczarowała

Stosunkowo powolne ożywienie

Jak napisali ekonomiści Banku Pekao w komentarzu do danych GUS, to kolejne rozczarowujące dane z grudnia, po słabych danych o produkcji przemysłowej.

Zaglądając w szczegóły sektorowe dzisiejszego odczytu można podsumować, że trendy z ostatnich miesięcy zostały utrzymane. Trzymająca się mocno od ponad roku sprzedaż samochodów kontynuowała ten trend w grudniu (+25,1 proc. r/r). Na plus należy też uznać stopniowo poprawiającą się sprzedaż mebli oraz sprzętu RTV i AGD, która spadła w grudniu +już tylko+ o 4 proc. r/r. Przy rosnącej dynamice sprzedaży w kategorii +pozostałe+, skupiającej według naszej najlepszej wiedzy głównie sklepy budowlane, można powiedzieć, że sprzedaż dóbr trwałych stopniowo odbija” – napisali analitycy Pekao.

Dodali, że nadal słabo wygląda sprzedaż odzieży i obuwia, która spadła o 12,2 proc. w ujęciu rocznym. I ta ujemna dynamika utrzymuje się od połowy 2023 r. Ekonomiści Banku Pekao zwrócili też uwagę, że z danych GUS za pozytywne można uznać te o poprawie nastrojów konsumentów w styczniu, choć – jak dodali „do poziomów sprzed roku (nie mówiąc o latach 2017-19) jeszcze trochę brakuje”.

Dzisiejsze dane nie zmieniają jednak faktu, że sprzedaż detaliczna towarów nie zachwyca, a konsumpcję już od dłuższego czasu tak naprawdę napędza sprzedaż w sektorze usług. W Polsce nie ma boomu konsumpcyjnego, a wszystkie miary aktywności wydatkowej konsumentów pokazują stosunkowo powolne ożywienie – czytamy w komentarzu Banku Pekao.

W powiązaniu z wysokim realnym wzrostem dochodów sugeruje to, że skłonność do oszczędzania pozostaje podwyższona, zgodnie z naszymi przewidywaniami. Jak długo pozostanie podwyższona? Zapewne tak długo, jak wysokie będą stopy procentowe… - wskazują analitycy bankowi.

Konsumpcja będzie rosnąć, ale umiarkowanie

Ekonomiści tej instytucji zakładają, że w rozpoczętym 2025 roku konsumpcja dalej będzie rosnąć w umiarkowanym tempie 3 proc. w ujęciu rocznym. Ocenili, że „i tak będzie niezły wynik”, jeśli wziąć pod uwagę spowolnienie realnego wzrostu płac z 7,5 proc. do 4 proc. r/r.

Z kolei po grudniowej serii danych (z których większość rozczarowała) zakładamy, że tempo wzrostu polskiego PKB w IV kwartale +tylko+ nieznacznie przyspieszy do ok. 3 proc. r/r względem poprzedniego kwartału (2,7 proc. r/r), co sugeruje, że również całoroczna średnia znajdzie się poniżej 3 proc. (najbardziej prawdopodobne 2,8 proc.). Dane, które to potwierdzą poznamy już w przyszłym tygodniu” – stwierdzili ekonomiści Banku Pekao.

PAP, sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Rewolucja w przeglądach technicznych aut. Będzie ostro!

Kluczowa inwestycja GAZ-SYSTEM. „Połowa gazu dla Polski”

Brytyjska flota przegania Rosjan z kanału La Manche

»» Ten rząd rządzi prawie 1,5 roku i nie spełnił nawet 10 proc. swoich obietnic - obejrzyj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych