„W Polsce nie ma boomu konsumpcyjnego”
W Polsce nie ma boomu konsumpcyjnego – napisali ekonomiści Banku Pekao. Ich zdaniem, konsumpcję w Polsce od dłuższego czasu napędza sprzedaż w sektorze usług.
Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w grudniu 2024 r. wzrosła o 1,9 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 9,9 proc. - podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących w ubiegłym miesiącu wzrosła o 2,7 proc. rdr.
»» O danych GUS o sprzedaży detalicznej w grudniu 2024 r. czytaj tutaj:
Co z tym grudniem? Sprzedaż detaliczna rozczarowała
Stosunkowo powolne ożywienie
Jak napisali ekonomiści Banku Pekao w komentarzu do danych GUS, to kolejne rozczarowujące dane z grudnia, po słabych danych o produkcji przemysłowej.
„Zaglądając w szczegóły sektorowe dzisiejszego odczytu można podsumować, że trendy z ostatnich miesięcy zostały utrzymane. Trzymająca się mocno od ponad roku sprzedaż samochodów kontynuowała ten trend w grudniu (+25,1 proc. r/r). Na plus należy też uznać stopniowo poprawiającą się sprzedaż mebli oraz sprzętu RTV i AGD, która spadła w grudniu +już tylko+ o 4 proc. r/r. Przy rosnącej dynamice sprzedaży w kategorii +pozostałe+, skupiającej według naszej najlepszej wiedzy głównie sklepy budowlane, można powiedzieć, że sprzedaż dóbr trwałych stopniowo odbija” – napisali analitycy Pekao.
Dodali, że nadal słabo wygląda sprzedaż odzieży i obuwia, która spadła o 12,2 proc. w ujęciu rocznym. I ta ujemna dynamika utrzymuje się od połowy 2023 r. Ekonomiści Banku Pekao zwrócili też uwagę, że z danych GUS za pozytywne można uznać te o poprawie nastrojów konsumentów w styczniu, choć – jak dodali „do poziomów sprzed roku (nie mówiąc o latach 2017-19) jeszcze trochę brakuje”.
„Dzisiejsze dane nie zmieniają jednak faktu, że sprzedaż detaliczna towarów nie zachwyca, a konsumpcję już od dłuższego czasu tak naprawdę napędza sprzedaż w sektorze usług. W Polsce nie ma boomu konsumpcyjnego, a wszystkie miary aktywności wydatkowej konsumentów pokazują stosunkowo powolne ożywienie – czytamy w komentarzu Banku Pekao.
W powiązaniu z wysokim realnym wzrostem dochodów sugeruje to, że skłonność do oszczędzania pozostaje podwyższona, zgodnie z naszymi przewidywaniami. Jak długo pozostanie podwyższona? Zapewne tak długo, jak wysokie będą stopy procentowe… - wskazują analitycy bankowi.
Konsumpcja będzie rosnąć, ale umiarkowanie
Ekonomiści tej instytucji zakładają, że w rozpoczętym 2025 roku konsumpcja dalej będzie rosnąć w umiarkowanym tempie 3 proc. w ujęciu rocznym. Ocenili, że „i tak będzie niezły wynik”, jeśli wziąć pod uwagę spowolnienie realnego wzrostu płac z 7,5 proc. do 4 proc. r/r.
„Z kolei po grudniowej serii danych (z których większość rozczarowała) zakładamy, że tempo wzrostu polskiego PKB w IV kwartale +tylko+ nieznacznie przyspieszy do ok. 3 proc. r/r względem poprzedniego kwartału (2,7 proc. r/r), co sugeruje, że również całoroczna średnia znajdzie się poniżej 3 proc. (najbardziej prawdopodobne 2,8 proc.). Dane, które to potwierdzą poznamy już w przyszłym tygodniu” – stwierdzili ekonomiści Banku Pekao.
PAP, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Rewolucja w przeglądach technicznych aut. Będzie ostro!
Kluczowa inwestycja GAZ-SYSTEM. „Połowa gazu dla Polski”
Brytyjska flota przegania Rosjan z kanału La Manche
»» Ten rząd rządzi prawie 1,5 roku i nie spełnił nawet 10 proc. swoich obietnic - obejrzyj na antenie telewizji wPolsce24