
ZBP: inwestycyjna jazda w dół
Zyski polskiego sektora bankowego są wysokie, ale nie są dane raz na zawsze. W ponad 81 proc. są one efektem wysokich stóp procentowych. Kiedy stopy spadną, wynik też się obniży.
Według prezesa Związku Banków Polskich, Tadeusza Białka, wysoki zysk branży to sytuacja przejściowa. Na dobrej koniunkturze w bankach skorzystał w zeszłym roku budżet państwa, który został zasilony przez sektor 24,16 mld zł. W 2024 r. banki zapłaciły 13,4 mld zł podatku CIT oraz 5,9 mld zł podatku bankowego, czyli blisko 16 proc. całkowitych przychodów operacyjnych.
Ponad połowa zysku na kapitały własne
W zeszłym roku sektor bankowy zarobił netto aż 42 mld zł, ale ponad 50 proc. zysku zostało przeznaczonych na zwiększenie kapitałów własnych.Do tego polski sektor bankowy skupuje papieru dłużne i w ten spsoób finansuje ponad 50 proc. potrzeb pożyczkowych Skarbu Państwa. Tak wysoki poziom zaangażowania banków w rynek papierów skarbowych jest wyjątkowy na tle Unii Europejskiej.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej Tadeusz Białek mówił o spadającym kredytowaniu przedsiębiorstw i gospodarstw domowych, które należy do jednych z najpoważniejszych wyzwań dla sektora bankowego. Inne wyzwania, z którymi banki będą musiały się zmierzyć, to m.in. nowe regulacje, takie jak rozporządzenie dotyczące płatności (PSR) czy o sztucznej inteligencji (AI Act), które mogą wymusić dalsze inwestycje w systemy zabezpieczeń IT.
Inwestycje zwalniają
- W Polsce poziom inwestycji w relacji do PKB odstaje od średniej unijnej, a także od krajów regionu - mówiła podczas konferencji Agnieszka Wachnicka, wiceprezes ZBP. W zeszłym roku wynosił on 17,4 proc., przy średniej UE 21,2 proc. Problemem jest nie tylko niski poziom, ale i struktura inwestycji w gospodarce. W Polsce wysoki udział mają inwestycje publiczne, natomiast w większości krajów unijnych - inwestycje w sektorze prywatnym. Źle na przyszłość wróży też sytuacja przedsiębiorstw, która w 2024 r. znacznie się pogorszyła, co oczywiście obniżyło poziom inwestycji firm do rzaledwie 5,78 proc. w relacji do PKB. - Tak źle w ostatnich latach jeszcze nie było- mówiła Agnieszka Wachnicka. - Inwestycje w Polsce nie tylko nie przyspieszają, ale wręcz zwalniają - dodała.
Problem strukturalny
Około 35 proc. przedsiębiorców nie jest zainteresowanych podejmowaniem jakichkolwiek inwestycji. Skrajnie niskie okazuje się zainteresowanie przedsiębiorców inwestowaniem w badania i rozwój, co jest szczególnie niebezpieczne, gdyż to one napędzają gospodarkę. W Polsce, jeżeli jakiekolwiek decyzje inwestycyjne są podejmowane, dotyczą głównie maszyn, urządzeń i środków transportu.
Agnieszka Wachnicka twierdzi, że niska skłonność przedsiębiorców do podejmowania inwestycji nie jest rezultatem wysokich stóp procentowych (odsetek przedsiębiorstw planujących takie przedsięwzięcia spada systematycznie od blisko 20 lat) ale ma charakter strukturalny. W Polsce dominuje finansowanie inwestycji ze środków własnych przedsiębiorcy, natomiast zainteresowanie kredytem bankowym jest niskie, w granicach 10 –13 proc. Tylko około 35 proc. przedsiębiorców w Polsce uważa kredyt bankowy za istotne źródło finansowania ich firmy. Jest to jeden z niższych wyników w UE – o 10 punktów procentowych poniżej średniej unijnej. Tylko około 5 proc. przedsiębiorców tłumaczy brak podejmowania inwestycji niedostępnością kredytu bankowego. Agnieszka Wachnicka twierdzi, że kapitały banków pozwalają im obsłużyć znacznie wyższy poziom kredytów niż obecnie.
Kosztowny podatek bankowy
Czynnikiem hamującym podaż kredytu i popyt na kredyt jest podatek bankowy. Koszt kredytów –zwłaszcza długoterminowych (głównie kredytów inwestycyjnych i mieszkaniowych) – zwiększany jest przez jego konstrukcję. ZBP przedstawił symulację teoretycznego sfinansowania budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego przez konsorcjum banków komercyjnych. Koszt realizacji inwestycji oszacowano na 31,7 mld zł.
Banki, ze względu na obowiązujące limity koncentracji kapitałowej, byłyby w stanie sfinansować ją jedynie na poziomie 54,65 mln zł (41,5 proc. wartości), przy założeniu, że kredytowana byłaby na okres 10 lat, zaś oprocentowanie kredytu wynosiłoby 8,04 proc. Banki, podejmując się finansowania tej inwestycji, musiałyby zapłacić podatek bankowy wynoszący w sumie 1683 mln zł. Oznacza to, jak twierdzi ZBP, że koszt podatku bankowego stanowi 3,08 proc. wartości udzielonego finansowania oraz 6,72 proc. wysokości zapłaconych rat odsetkowych. Obecna konstrukcja podatku bankowego sprawia, że koszt finansowania zwiększa się o 0,49 punktu procentowego, podnosząc jednocześnie wymaganą stopę zwrotu o 0,2 pp.
Stanisław Koczot
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.