Informacje
Kanclerz Angela Merkel w trakcie wizyty w Warszawie w 2018 r. / autor: Fratria / Andrzej Wiktor / X
Kanclerz Angela Merkel w trakcie wizyty w Warszawie w 2018 r. / autor: Fratria / Andrzej Wiktor / X

Była kanclerz Niemiec się wybiela i uderza w Polskę

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 6 października 2025, 11:23

    Aktualizacja: 6 października 2025, 11:40

  • Powiększ tekst

Była kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała, że w czerwcu 2021 roku miała wrażenie, iż rosyjski przywódca Władimir Putin „nie traktuje porozumienia mińskiego poważnie”. Dodała, że Polska i kraje bałtyckie nie chciały wtedy „nowego formatu” dla rozmów między UE a Rosją, za którym opowiadała się ona, tak jak i Emmanuel Macron.

W rozmowie z węgierskim kanałem internetowym „Partizan” Merkel przekazała, że uważa, iż koronawirus „zmienił światową politykę” i nie da się powiedzieć, czy „Putin napadłby na Ukrainę, gdyby nie było pandemii”.

  • Putin nie wziął udziału w szczycie G20 w 2021 roku, bo tak obawiał się pandemii koronawirusa. A jeśli nie można się spotkać, jeśli nie można skonfrontować różnic zdań twarzą w twarz, to nie da się też znaleźć żadnych nowych kompromisów - stwierdziła była niemiecka kanclerz.

Merkel oceniła, że choć porozumienie mińskie z 2015 roku „nie było doskonałe” i Rosja „nigdy tak naprawdę go nie przestrzegała”, to „przyniosło one pewne uspokojenie”. Dzięki temu Ukraina między 2015 a 2021 rokiem mogła się „zebrać siły i lepiej bronić”.

Była liderka niemieckich chadeków powiedziała, że w czerwcu 2021 roku odniosła wrażenie, że Putin „nie traktuje już porozumienia mińskiego poważnie”. Dlatego wraz z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem „chciała nowego formatu”, by „bezpośrednio jako UE rozmawiać z Putinem”.

Ale nie wszyscy to poparli. Przede wszystkim państwa bałtyckie i Polska były przeciwne, bo obawiały się, że nie ma wspólnej polityki wobec Rosji. Moim zdaniem powinniśmy właśnie nad taką wspólną polityką pracować. (…). Potem ustąpiłam ze stanowiska, a następnie rozpoczęła się agresja Putina - wspominała Merkel.

Politycy komentują: zabrał głos jeden z najbardziej szkodzących Europie polityków niemieckich

Warto przypomnieć: kiedy Angela Merkel, najbardziej prorosyjska polityk w historii UE, uskarża się na Polskę i państwa bałtyckie, że zablokowały dialog z Rosją „taką, jaka ona jest”, chodzi jej o tą sytuację z czerwca 2021 r. Unia była wtedy o krok od historycznej kompromitacji na miarę Monachium 1938. Chcieli szczytu UE-Rosja, na którym Putin dostałby zielone światło do politycznego podporządkowania Ukrainy i dokończenia #NordStream2. Miesiąc wcześniej sankcje na ten gazociąg – wprowadzone wcześniej przez Trumpa – zniósł Biden. Tak, to nie pomyłka – decyzja o zniesieniu sankcji zapadła w maju 2021. Putin dostałby od UE to co chce – i Niemcy też dostałyby to co chcą (tani gaz). A my mielibyśmy na wschodniej granicy drugą Białoruś – Ukraina byłaby formalnie niepodległa, ale w praktyce całkowicie zależna od Rosji – która z kolei stałaby się jednym z najważniejszych partnerów gospodarczych i politycznych dla Niemiec. Kto to wówczas zablokował? Nikt inny, tylko @MorawieckiM wraz z przywódcami Litwy, Łotwy i Estonii. Pamiętajmy o tym – bez żadnej przesady to były wydarzenia, które zmieniły bieg historii Europy. (a Merkel do dziś nie może się z tym pogodzić…) - przypomina Paweł Jabłoński, były wiceminister spraw zagranicznych.

Angela Merkel swoim bezmyślnym wywiadem dowiodła, że jest w czołówce najbardziej szkodzących Europie polityków niemieckich w ostatnim stuleciu – napisał na X premier Mateusz Morawiecki

Patronka politycznej kariery Donalda Tuska, Angela Merkel oskarżyła Polskę i państwa bałtyckie o przyczynienie się do ataku Rosji na Ukrainę. Niemcy pozostaną Niemcami. Czy premier polskiego rządu już potępił te słowa? – zaznacza Jacek Sasin, były wicepremier.

Fundatorka reżimu Putina oskarża Polskę o to, że jest współwinna za atak Rosji na Ukrainę. Tak bezmyślnej, głupiej i szkodliwej wypowiedzi z ust Angeli Merkel jeszcze nie było. Czy Donald Tusk odważy się potępić swoją promotorkę polityczną? - komentuje słowa niemieckiej polityk były wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak.

Trudno nie odnieść wrażenia, że była kanclerz Niemiec, Angela Merkel, próbuje dziś zrzucić odpowiedzialność za błędy własnej polityki na innych. Sugerowanie, że Polska w jakikolwiek sposób ponosi współodpowiedzialność za rosyjską agresję na Ukrainę, jest nie tylko niepoważne, ale i całkowicie oderwane od faktów. To właśnie Niemcy - pod rządami Merkel - przez lata konsekwentnie prowadziły proputinowską, prorosyjską politykę, która uzależniła całą Europę od rosyjskiego gazu i dała Kremlowi potężne narzędzie nacisku - diagnozuje Piotr Muller, europoseł PiS.

»» Więcej o wywiadzie byłej kanclerz Niemiec i jego reperkusjach czytaj na portalu wPolityce.pl w publikacjach Bezczelność! Merkel obwinia Polskę i państwa bałtyckie o atak Rosji na Ukrainę. Jabłoński: Powinna zostać uznana za persona non grataMocne KOMENTARZE po słowach Merkel! „Niemcy zawsze będą Niemcami”. Były wiceszef MSZ przypomina kilka faktów

PAP, X, sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Nadprodukcja ziemniaków, rolnicy błagają o pomoc

Ustawiony przetarg w Gdańsku? W tle rodzina premiera

Jest pomysł na JSW: przyszłość w branży zbrojeniowej?

»»Wyższy CIT dla banków coraz bliżej! – oglądaj Wiadomości Gospodarcze w telewizji wPolsce24

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych