Grecja może spłacić dług - giełdy w Europie źle na to reagują
W Europie Zachodniej na giełdach spadki wskaźników. Grecja może spłaci dług - podają maklerzy.
Nie słabnie zainteresowanie rynków Grecją. W piątek upływa termin spłaty przez Grecję kredytu MFW w wysokości ponad 300 mln euro.
Do końca miesiąca MFW powinien otrzymać od Grecji łącznie ok. 1,55 mld euro w czterech transzach płatnych do 5, 12, 16 i 19 czerwca.
W czwartek Fundusz poinformował, że grecki rząd chce połączyć cztery czerwcowe terminy w jeden i uiścić dług 30 czerwca.
Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde oceniła w czwartek, że w zaproponowanej w środę władzom Grecji propozycji międzynarodowi wierzyciele wykazali się znaczną elastycznością, biorąc pod uwagę polityczną i społeczną sytuację w kraju.
Lagarde wskazała, że wspólna, uzgodniona przez Komisję Europejską, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Europejski Bank Centralny propozycja, "jasno pokazuje znaczną elastyczność ze strony instytucji (...), tak by wziąć pod uwagę sytuację polityczną i społeczną w Grecji i by złagodzić konsekwencje niezbędnych środków, które należy podjąć".
Dodała też, że zgodnie z zapowiedzią premiera Grecji Aleksisa Ciprasa oczekuje, iż Grecja zacznie w piątek spłacać zobowiązania wobec MFW. "Powiedział, żeby się nie martwić, więc jestem spokojna" - powiedziała Lagarde.
Rząd Grecji może rozpisać przedterminowe wybory parlamentarne, jeśli międzynarodowi wierzyciele nie złagodzą warunków stawianych krajowi w zamian za odblokowanie pomocy finansowej - ostrzegł tymczasem w piątek wiceminister ubezpieczeń społecznych Dmitris Stratulis.
"Kredytodawcy chcą nam narzucić twarde warunki. Jeśli nie ustąpią od tego pakietu szantaży wobec rządu, będziemy musieli poszukać alternatywnych rozwiązań, wyborów" - powiedział Stratulis.
Jego słowa mogą sygnalizować, że greckie władze, sfrustrowane trudnymi negocjacjami z wierzycielami, będą szukać rozwiązań pozwalających im na odrzucenie ich propozycji - dodaje.
Mimo trwających już cztery miesiące rozmów władze Grecji nie zdołały dotąd porozumieć się z MFW i partnerami ze strefy euro w sprawie uwolnienia wynoszącej ok. 7,2 mld euro pozostałej transzy pomocy, co zapobiegłoby bankructwu państwa.
W piątek rano w Niemczech podano już raport o zamówieniach w przemyśle w kwietniu. Dane okazały się lepsze niż przypuszczano.
Zamówienia w niemieckim przemyśle wzrosły w kwietniu o 1,4 proc. mdm, a analitycy spodziewali się wzrostu o 0,5 proc.
W ujęciu rdr zamówienia wzrosły o 0,4 proc., po wzroście poprzednio o 2,0 proc. Tu analitycy spodziewali się rdr spadku o 0,6 proc.
Najważniejsze będą jednak popołudniowe dane z amerykańskiego rynku pracy.
O 14.30 zostanie podana stopa bezrobocia w USA w maju oraz liczba utworzonych w ubiegłym miesiącu nowych miejsc pracy w sektorach pozarolnicznych i w prywatnym.
Analitycy spodziewają się, że w sektorach pozarolniczych przybyło w USA w maju 226 tys. nowych miejsc pracy, a w sektorze prywatnym przybyło 220 tys.
Ocenia się, że stopa bezrobocia w maju w USA wyniesie bez zmian 5,4 proc.
PAP/ as/