Jakubiak zmiecie Bierhalle?
W piątek wielkie otwarcie browaru w Tenczynku, zakupionego w zeszłym roku przez Browary Regionalne Jakubiak (właściciel min. marki Ciechan). Jednak na tym ambicje Jakubiaka się nie kończą.
Już w najbliższy weekend polska mapa piwowarstwa wzbogaci się o nowy, zupełnie nietuzinkowy punkt. W zeszłym roku Marek Jakubiak (na zdjęciu w zbroi husarskiej pozował do okładki "Gazety Bankowej") kupił perełkę – browar, którego tradycja sięga XVI wieku.
„Podczas prac remontowych odkryliśmy, że sam budynek browaru to kunszt rzemieślniczy. Piwnice wykładane kamieniem - to wszystko ręczna robota” - opowiadał prezes BRJ podczas konferencji prasowej - „Teraz możemy śmiało powiedzieć, że to jest najpiękniejszy browar w Polsce. W ten XV wieczny cud architektury udało nam się wpleść XXI wieczną technologię”.
Już niebawem do obrotu wejdą pierwsze dwa piwa uwarzone w Tenczynku – lager i marcowe. Premiera trzeciego zapowiedziana została na III kwartał tego roku, a w ostatnich trzech miesiącach 2015 mają pojawić się kolejne dwie propozycje. Jakie? To na razie tajemnica, ale po słowach wiceprezesa ds. dystrybucji, Macieja Jakubiaka, można się domyśleć co BJR szykuje na zimę -
„Chcemy odtwarzać te piwa, które były tradycyjnie warzone w Tenczynku, jak właśnie marcowe, które już leżakuje czy porter, do którego się przymierzamy”. Porter to mocny, długo leżakujący trunek, który najlepiej smakuje w zaciszu domowego kominka, gdy na dworze skrzy się śnieg.
Na przywróceniu dawnego blasku tenczyńskiej legendzie piwowarstwa ekspansja BJR na polskim ryku gastronomiczno-spożywczym się nie kończy. W piątek także otwarcie restauracji sygnowanej znakiem towarowym Ciechana w prestiżowym miejscu – przy skrzyżowaniu warszawskich ulic Foksal i Gałczyńskiego.
„Będzie to restauracja z prawdziwego zdarzenia, z tradycyjną polską kuchnią, trzymająca się najwyższych standardów” - mogliśmy usłyszeć od kadry menedżerskiej BJR.
Ten lokal ma być zwiastunem kolejnych – w zasadzie całej sieci restauracji. „Zależy nam, aby być obecnym w największych polskich miastach” - mówili przedstawiciele największego polskiego producenta piwa. Pojawiło się także zaproszenie do współpracy na bazie franczyzy. To prawdziwie rewolucyjne wieści – czyżby Ciechan miał apetyt na zmiecienie z powierzchni popularnego Bierhalle, królującego na deptakach i w galeriach handlowych?