Jak zostać milionerem?
Jak zostać milionerem? Wbrew pozorom czasy gdy trudno było osiągnąć wielki majątek wcale nie przeminęły, ale wciąż są sposoby na to by się wzbogacić.
Kilka z nich podaje główny ekonomista PKN Orlen - dr Adam Czyżewski w swoim artykule na blogu "Napędzamy Przyszłość".
Kiedy byłem małym chłopcem, przyszedł mi do głowy pomysł, jak zostać milionerem. W tym celu wystarczyło nakłonić milion osób, by ofiarowały mi po jednym złotym na jakiś zbożny cel. Dla nich wydatek niewielki a dla mnie ogromna korzyść. Do realizacji pomysłu nie doszło z powodu kosztów dotarcia do odpowiednio dużej liczby osób. W każdym razie była to jakaś próba wykorzystania tak szerokiej, międzynarodowej, społeczności do realizacji swoich planów, wpisująca się w proces crowdsourcingu, w jednej z jego form, jaką jest crowdfunding. Nazwę „crowdsourcing” wprowadził w 2006 roku Jeff Howe z Wired Magazine.
Ekonomista wyraźnie wskazuje na to jak dobrym narzędziem może być crowdfunding.
Do pomysłu z dzieciństwa mógłbym wrócić dzisiaj, umieszczając go na jednej z platform crowdfundingowych, takich jak Gofundme, Kickstarter czy Indiegogo. Wymienione należą obecnie do najlepszych, ale jest też wiele innych do wyboru, w tym również polskie. Ktoś spyta pewnie, jak zamierzałbym przekonać nieznane mi osoby, do zainwestowania w mój projekt? Okazuje się, że ważniejszy od argumentów jest sam pomysł, który musi się po prostu spodobać. Jak pokazuje doświadczenie, ludzie są gotowi finansować bardzo dziwne pomysły, takie jak na przykład „sałatka ziemniaczana” Zacka Browna. Autor projektu ogłosił, że po raz pierwszy w życiu zamierza zrobić sałatkę ziemniaczaną. Potrzebuje na to dziesięciu dolarów, a najhojniejszych darczyńców zamierza wymienić z imienia i nazwiska. Mechanizm crowdfundingu (w odróżnieniu od zbiórki publicznej) zakłada bowiem, że pomysłodawca wynagrodzi wpłacających pieniądze w jakiś, wcześniej ustalony sposób. Zack Brown skrycie liczył na to, że uda mu się uzbierać sześćdziesiąt dolarów i nie krył radości i zdumienia, gdy projekt zamknął się sumą siedemdziesięciu dwóch tysięcy dolarów. Absurdalnych projektów, które zdobyły całkiem pokaźne finansowanie nie brakuje , więc nic dziwnego, że finansowanie społecznościowe, bo taka nazwa crowdfundingu funkcjonuje w języku polskim, robi furorę.
Chcesz dowiedzieć się więcej o crowdfundingu? Zapraszamy na blog dr Adama Czyżewskiego!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.