KGHM chce obniżenia podatku miedziowego
W tym roku KGHM zapłaciła z tytułu podatku miedziowego ponad 1,1 mld zł. - Obniżenie obciążeń wynikających z tzw. podatku miedziowego w oczywisty sposób poprawi kondycję płynnościową firmy - powiedział prezes KGHM Herbert Wirth.
Podatek od wydobycia niektórych kopalin jest pobierany w Polsce od 18 kwietnia 2012 r., czyli od momentu wejścia w życie ustawy z dnia 2 marca 2012 r. o podatku od wydobycia niektórych kopalin. Jedynym płatnikiem tego podatku jest obecnie KGHM.
Spółka na piątkowej konferencji wynikowej poinformowała, że od stycznia do końca września zapłaciła 1 mld 135 mln zł podatku miedziowego. Według wyliczeń resortu finansów dochód państwa z tego podatku w tym roku ma wynieść 1,45 mld zł, w przyszłym ma być to 1,53 mld zł.
Od wysokości tego podatku spółka uzależnia m.in. budowę nowej kopalni w starym zagłębiu miedziowym koło Bolesławca. KGHM wykonało w rejonie Synkliny Grodzkiej 18 odwiertów. Wyniki - jak wskazuje firma - są niezłe w przypadku miedzi, bo wynoszą 1,5 proc. miedzi na tonę rudy i dobre w przypadku srebra - przekracza 70 gramów na tonę. W najbliższej przyszłości mają być prowadzone badania hydrogeologiczne.
"Zakładając pewne modyfikacje dla tych nowych inwestycji przy podatku, ten projekt po tych wynikach wygląda bardzo obiecująco" - dodał dyrektor naczelny centrum analiz strategicznych i bazy zasobowej KGHM Maciej Koński.
Prezes KGHM pytany był też przez dziennikarzy o rozmowy z przyszłą ekipą rządową na temat zmian w podatku. "W tej chwili konstruuje się rząd, więc trudno mówić o przeciekach czy rozmowach. Rzeczywiście, pod egidą rządową były takie rozmowy prowadzone. W ostatnich dniach zostały zaniechane" - powiedział Wirth.
Na początku października kandydatka na premiera Beata Szydło zapowiedziała likwidację podatku miedziowego.
Spółka poinformowała, że po dziewięciu miesiącach przychody Grupy KGHM wyniosły 14,9 mld zł, a zysk netto wyniósł 1,2 mld zł. EBITDA, czyli zysk przed potrąceniem odsetek od zaciągniętych kredytów, podatków i amortyzacji osiągnęła 3,7 mld zł.
W trzecim kwartale KGHM zanotował 354 mln zł jednostkowego zysku netto. Rok wcześniej było to 629 mln zł. Zysk operacyjny wyniósł 567 mln zł. Rok temu było to 953 mln zł.
"Powinniśmy patrzeć kontekstowo, nie tylko przez pryzmat rynku, bo to dotyczy każdej firmy, ale też w kontekście innych firm, z którymi KGHM się porównuje. Trzeba powiedzieć, że w kontekście spadku cen miedzi, sytuacja KGHM wygląda bardzo dobrze (...) Wyniki są efektem dwóch dużych elementów: to, co zrobiliśmy w ramach kosztów, na który mamy wpływ, i to, co nie jest zależne od KGHM" - ocenił prezes KGHM.
Spóła wskakuje, że przez dziewięć miesięcy br. w porównaniu do analogicznego okresu 2014 r. ceny miedzi na rynkach światowych spadły o 18 proc., z 6 943 dolarów za tonę do 5 699 dolarów za tonę. W porównaniu do ubiegłego roku bardzo spadły też ceny molibdenu (o 41 proc.) z 12,3 dolarów za funt do 7,31 dolarów.
KGHM w trzecim kwartale odnotował 270 mln zł straty netto i 40 mln straty EBITDA na chilijskiej kopalni Sierra Gorda. Firma ma 55 proc. udziałów w kopalni. Przedstawiciele spółki argumentują, że oprócz niekorzystnych cen surowców na rynkach światowych, na wyniki tej kopalni wpływa też to, że nie osiągnęła ona pełnej mocy wydobywczej.
Grupa poinformowała, że produkcja w chilijskiej kopalni na koniec br. ma wynieść ok. 90 tys. ton miedzi i ok. 20 mln funtów molibdenu. W pierwszych dziewięciu miesiącach produkcja miedzi wyniosła ok. 60 tys. ton i 8 mln funtów molibdenu.
PAP/ mmil/