Stanowisko Polski kluczem do zawarcia w Paryżu globalnego porozumienia klimatycznego?
KE jest przekonana, że podczas rozpoczynającego się w poniedziałek szczytu klimatycznego COP21 w Paryżu zostanie osiągnięte światowe porozumienie ws. walki z globalnym ociepleniem, również dzięki temu, że Polska wywiąże się ze swoich zobowiązań w tej sprawie.Polska będzie szła w kierunku nowego, sprawiedliwego globalnego porozumienia klimatycznego krajów ONZ w Paryżu - zapowiedział w środę w Sejmie minister środowiska Jan Szyszko. Niedawno jeden z prominentnych polityków PiS poddawał myśl, by Polska nie uczestniczyła w ewentualnym porozumieniu w Paryżu. Negocjacje podczas szczytu COP21 w Paryżu mają potrwać przez dwa tygodnie do 11 grudnia.
"Będziemy mieli porozumienie w Paryżu, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Moje obawy dotyczą tego, że może ono być minimalistyczne. UE chce dobrego, ambitnego porozumienia, a nie jakiegokolwiek" - powiedział w środę w Brukseli unijny komisarz ds. działań klimatycznych i energii Miguel Canete.
Odpowiadał również na obawy związane z sygnałami płynącymi od niektórych polityków PiS, że Polska nie powinna podpisywać porozumienia w Paryżu. Opinię taką wyraził w ubiegłym tygodniu szef sejmowej komisji ds. UE Piotr Naimski.
Canete pytany o stanowisko naszego kraju zacytował ministra środowiska Jana Szyszko (PiS), który zapewniał w środę w Sejmie, że Polska będzie szła w kierunku nowego, sprawiedliwego globalnego porozumienia klimatycznego krajów ONZ w Paryżu.
"Rozumiem, że Polska będzie wywiązywała się ze swoich wcześniejszych zobowiązań. Mamy porozumienie Rady Europejskiej z października 2014 r., w którym ustaliliśmy nasze cele klimatyczne. Polska była częścią tego porozumienia" - przypomniał komisarz. Chodzi m.in. o przyjęte wówczas zobowiązanie dotyczące co najmniej 40-procentowej redukcji gazów cieplarnianych w 2030 r.
Canete podkreślił, że Polska bardzo aktywnie kształtowała mandat negocjacyjny dla UE na konferencję w Paryżu; został on przyjęty jednomyślnie. "Rozumiem, że będziemy w stanie negocjować w Paryżu na podstawie naszego mandatu i Polska będzie z nami na pokładzie" - dodał.
W środę sejmowa komisja ochrony środowiska rozpatrywała informację na temat stanowiska Polski na Konferencję Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (COP 21) w Paryżu. Informację przedstawiał minister środowiska Jan Szyszko. Poinformował, że stanowisko Polski na szczyt klimatyczny ONZ COP 21 w Paryżu jest opracowane.
"Stanowisko negocjacyjne jest generalnie w tym kierunku, że Polska to kraj ogromnego sukcesu, Polska to kraj, który uważa, że polityka klimatyczna jest ważna, że trzeba dokonać porozumienia na szczeblu światowym jak najszybciej, z uwzględnieniem interesów państw rozwijających się i rozwiniętych, gdyż sprawa jest niezwykle istotna. Polska jest wzorem pod tym względem" - powiedział.
Zaznaczył, że Polska w ramach Protokołu z Kioto z 1997 r. obniżyła emisje aż o ok. 32 proc. przy zobowiązaniu na poziomie 6 proc. względem 1988 r.
"Jesteśmy całkowicie otwarci na negocjacje, o ile cały świat zatwierdzi, że chce 40-proc. Redukcji (emisji CO2), to Polska powie, że 40 to może nie, ale 30 (proc.) to wykonamy, bo już żeśmy to wykonali, natomiast nie przypuszczam, żeby cały świat w tym kierunku poszedł" - dodał.
"Będziemy szli w kierunku nowego porozumienia, sprawiedliwego dla wszystkich państw świata, zgodnie z procedurami ONZ-owskimi, a głównym naszym celem jest zrównoważony rozwój, a nie promocja tylko i wyłącznie małego segmentu (UE - PAP), gdyż to jest niezrozumiałe dla społeczności światowej" - podkreślił minister środowiska.
Ponadto odpowiadając na pytania posłów Szyszko poinformował, że tej chwili nie ma możliwości wyjścia z unijnego pakietu klimatycznego, ale że można szukać możliwości łagodzenia jego negatywnych skutków dla polskiej gospodarki.
"W tej chwili nie mamy innego wyjścia jak respektować to prawo i szukać możliwości wyjścia z tego, żeby łagodzić negatywne skutki dla polskiej gospodarki. Nie ma innej możliwości, albo wyjście z UE, co jest chyba niemożliwe" - powiedział posłom Szyszko.
Podkreślił jednocześnie, że pakiet klimatyczno-energetyczny "nie musi być szkodliwy dla polskiej gospodarki", o ile m.in. pozwoli nam się na stosowanie własnych metod zmniejszania koncentracji CO2 w atmosferze.
PAP, sek
O polskich wątpliwościach wokół porozumienia klimatycznego czytaj tutaj: