Berlin zarabia krocie na eksporcie broni, nawet do krajów wspierających Państwo Islamskie
Niemcy wyeksportowały w 2015 roku broń i sprzęt wojskowy o wartości 7,86 mld euro. Kwota transakcji wzrosła niemal dwukrotnie w porównaniu z rokiem 2014 - podał w niedzielę niemiecki dziennik "Welt am Sonntag" (WamS), powołując się na raport rządu.
Dwa lata temu Niemcy sprzedały broń za 3,97 mld euro. Minister gospodarki Sigmar Gabriel (SPD) zapowiadał po objęciu urzędu w 2013 roku bardziej restrykcyjną politykę udzielania pozwoleń na handel bronią. Z danych za rok 2015 wynika, że liczba pozwoleń na transakcje zbrojeniowe wzrosła w zeszłym roku o 593 do 12 687.
Rekordowy poziom eksportu zbrojeniowego wynika po części z realizacji starych kontraktów. W 2015 roku zrealizowano zamówienie na cztery samoloty zbiornikowce dla brytyjskiej armii. Kontrakt wart był 1,1 mld euro, a samoloty zamówiono już w 2008 roku. Ta transakcja służy wzmocnieniu europejskiej polityki zbrojeniowej oraz "uzasadnionym interesom bezpieczeństwa Niemiec" - uzasadnia ministerstwo.
Inną dużą transakcją jest sprzedaż czołgów i haubic pancernych do Kataru za 1,6 mld euro. Eksport do Kataru jest kontrowersyjny ze względu na zarzuty wobec władz tego kraju o wspieranie Państwa Islamskiego. Jak pisze "WamS", Gabriel próbował zablokować udzielone w 2013 roku przez poprzedni rząd pozwolenie, jednak musiał się ugiąć pod presją innych członków rządu popierających ten projekt. Spór dotyczy też eksportu sprzętu wojskowego do Arabii Saudyjskiej.
Z raportu wynika, że 59 proc. eksportu broni trafia do krajów niebędących członkami UE czy NATO.
Gabriel uznał za swój sukces ograniczenie liczby pozwoleń na sprzedaż broni małokalibrowej. Wartość pozwoleń spadła z 47 mln do 32 mln euro. (PAP)
Rząd Angeli Merkel rozpatrzy raport o eksporcie broni za rok 2015 na najbliższym posiedzeniu w środę.
PAP, sek