Światowe Dni Młodzieży: 410 tys. złotych zebrane na pomoc wiernym z Boliwii i Czadu
410 tys. zł zebrano w ramach akcji "Poświęć kilometr" zorganizowanej przez siedlecką diecezję. Dzięki tym pieniądzom pielgrzymi z Boliwii i Czadu będą mogli przyjechać do Polski na Światowe Dni Młodzieży. Zebrana kwota jest niemal trzy razy wyższa niż zakładaliśmy - mówi ks. Wojciech Hackiewicz.
"Kilku księży naszej diecezji zdecydowało się na pracę w krajach misyjnych w Afryce i Ameryce Południowej. To odważne i trudne wyzwanie życiowe. Postanowili pracować z młodzieżą między innymi w dalekim Czadzie, Boliwii, czy Peru. My, jako diecezja, zdecydowaliśmy się zebrać pieniądze, aby móc zaprosić uboższą młodzież z tych krajów na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa" - o genezie powstania akcji "Poświęć kilometr" opowiadał koordynator projektu, ks. Wojciech Hackiewicz z Siedlec.
Pomysłodawcy akcji policzyli, że Boliwia jest oddalona od Polski o 11 088 km, Czad - o 4 100 km. Ocenili, że jeśli za symboliczną złotówkę sprzedadzą 150 tys. kilometrów, będą mogli sfinansować pobyt w Polsce na ŚDM grupie pielgrzymów z tych krajów. Młodzież ta często nigdy nie opuściła swego miejsca zamieszkania na odległość większą niż 50 km. Podróż do Polski na spotkanie z papieżem Franciszkiem to dla nich wyprawa życia.
"Oczywiście w Światowych Dniach Młodzieży biorą udział oficjalne delegacje z tych krajów, nam jednak zależało, by do Polski przyjechała młodzież, nazwijmy to z misyjnej prowincji, która nawet nie może marzyć o takiej szansie. Dlatego jesteśmy szczęśliwi, że tak wiele osób zaangażowało się w akcję, a efekty przerosły nasze oczekiwania" - mówił ksiądz.
CZYTAJ TEŻ: Tłumy na spotkaniu z papieżem Franciszkiem: Polska gospodarka dobrze zarobi.
Jak opowiadał koordynator projektu, w akcję zaangażowały się parafie z diecezji siedleckiej, które wręcz prześcigały się w inicjatywach mających na celu zebranie jak największej sumy. "Odbyły się specjalne konkursy, koncerty, sztafety sportowe, muzyczne eventy, kiermasze, bale i wiele innych. Nie sądziliśmy, że akcja tak się rozrośnie, że nabierze takiego rozmachu. Mieliśmy specjalne naklejki symbolizujące kilometr, które kupowali wierni" - relacjonował.
Celem akcji było zebranie ok. 150 tys. zł. Ostatecznie pieniędzy jest prawie trzy razy więcej, co pozwoli na przyjazd większej grupy z Boliwii, Czadu, czy Rosji. Udało się także sfinansować np. zakup biletów kolejowych dla wiernych z Ukrainy oraz przejazd do Krakowa dla ubogiej młodzieży polskiej.
Pierwsza grupa cudzoziemców przybędzie do Siedlec w połowie lipca. Będzie miała wszystko zapewnione - noclegi, wyżywienie, ubezpieczenia itd.
"Zaplanowaliśmy dla nich wycieczkę po Polsce, diecezjalne biuro pielgrzymkowe zabierze naszych gości m.in. do Częstochowy i na Mazury. To ma być dla nich niezapomniany wyjazd życia. Później spędzą kilka dni w Siedlcach, zamieszkają u polskich rodzin, a następnie udamy się do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży" - powiedział siedlecki ksiądz.
PAP/ as/