Państwo traciło znaczne kwoty na otwartej granicy z Obwodem Kaliningradzkim Rosji
W związku ze szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży Polska podjęła decyzję o zawieszeniu od 4 lipca przepisów międzyrządowych umów o MRG, w części dotyczącej wjazdu i pobytu na terytorium RP mieszkańców strefy przygranicznej Ukrainy oraz Federacji Rosyjskiej. Mały ruch graniczny z Ukrainą przywrócono po zakończeniu ŚDM, ruchu z obwodem kaliningradzkim nie wznowiono; jak podawało MSWiA, ze względu na kwestie związane z zagrożeniem bezpieczeństwa.
Wiceszef MSWiA Jakub Skiba powiedział na konferencji prasowej w resorcie, że "z twardych danych" GUS, Służby Celnej i Straży Granicznej wynika, że Polacy - w przeciwieństwie do Rosjan robiących zakupy w Polsce - kupowali w obwodzie kaliningradzkim głównie towary akcyzowe.
Jak dodał, było to ok. 91 proc. wszystkich zakupów Polaków w obwodzie kaliningradzkim. Rosjanie, którzy odwiedzili Polskę w ramach MRG, kupowali głównie towary nieakcyzowane - 80 proc. wydatków, a także korzystali z usług - 18 proc.
"Z tego tytułu, że Polacy kupowali w obwodzie kaliningradzkim te towary, do budżetu państwa nie wpłynęło aż 74 mln zł w I kwartale 2016 r." - powiedział Skiba.
Zaznaczył, że Rosjanie po zawieszeniu małego ruchu granicznego nie zmniejszyli poziomu zakupów w Polsce. Jednocześnie ruch osobowy na podstawie wiz "w ogromnym stopniu" zrekompensował zawieszenie małego ruchu granicznego.
Wiceszef MSWiA powiedział, że z danych GUS, Służby Celnej i Straży Granicznej wynika, że w 2015 r. na podstawie MRG do Polski przyjechało 1,3 mln Rosjan, a Polaków do Rosji - 3,1 mln. W I kwartale br. było to odpowiednio: 251 tys. i 651 tys.
Wydatki Rosjan w Polsce, którzy przyjechali do naszego kraju w ramach MRG w 2015 r., wyniosły 286 mln zł, a Polaków w obwodzie kaliningradzkim - 400 mln zł. W pierwszym kwartale br. wydatki Rosjan w Polsce wyniosły 48 mln zł, a Polaków w obwodzie kaliningradzkim 82 mln zł.
Jak mówił Skiba, zwrot VAT za towary zakupione przez Rosjan w 2015 r. wyniósł 28 mln zł, a w I kwartale 2016 r. było to 6 mln zł. Podkreślił, że te wielkości należy odliczyć z ogólnych przychodów polskich przedsiębiorców. Zaznaczył, że w lipcu, kiedy zawieszono MRG, nie nastąpiło zmniejszenie wniosków Rosjan o zwrot VAT-u, co oznacza - mówił - że obroty handlowe były dokładnie takie same, jak w poprzednich miesiącach.
Komendant Główny Straży Granicznej Marek Łapiński mówił, że po zawieszeniu MRG o 82 proc. spadł ruch Polaków do obwodu kaliningradzkiego. "Jeżeli chodzi o obywateli Federacji Rosyjskiej ten spadek był tylko 26 proc. Sierpień się jeszcze nie skończył, ale szacujemy, że on cały czas spokojnie idzie do górę" - dodał.
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, szef Służby Celnej Marian Banaś powiedział, że w maju 2016 r., kiedy jeszcze obowiązywał mały ruch graniczny SC wszczęła 2190 postępowań karnoskarbowych związanych z przekraczaniem granicy, a w lipcu, czyli po zawieszeniu MRG - 885, czyli prawie trzy razy mniej.
Zdaniem Banasia to dowodzi, że polscy obywatele zajmowali się przemytem, czyli działalnością niezgodną z prawem, i w konsekwencji budżet Polski tracił kwoty, które zasilały budżet Federacji Rosyjskiej. "Wprowadzenie zawieszenia MRG wpłynie korzystnie na budżet państwa" - powiedział Banaś.
Skiba zaznaczył, że podstawową przyczyną zawieszenia MRG były "kwestie bezpieczeństwa".
"Dane, które posiadamy, które przysyłają nam służby, jednoznacznie wskazują, że nie ustała podstawowa przyczyna zawieszenia MRG. Jak dodał, "nie wszystkie z tych informacji mogą zostać podane publicznie, bo mają charakter niejawny". "Obserwujemy różnego rodzaju zjawiska, różnego rodzaju aktywność, która wiązała się Małym Ruchem Granicznym i która powodowała obniżenie standardu bezpieczeństwa w Polsce" - powiedział Skiba.
Pytany, kiedy będzie możliwe cofnięcie zawieszenia MRG, zapewnił, że działania MSWiA są oparte na solidnych przesłankach. "Podejmując taką decyzję (o zawieszeniu MRG) dbamy o bezpieczeństwo Polski i naszych obywateli" – dodał.
PAP, sek