Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

LOT domaga się odszkodowań

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 marca 2013, 08:42

  • Powiększ tekst

Ministerstwo skarbu rozmawia z koncernem Boeing o powrocie modelu 787 Dreamliner na trasy PLL LOT. Drugą omawianą kwestią jest odszkodowanie dla polskiej spółki. Producent twierdzi, że maszyny są już „całkowicie bezpieczne”.

Pierwsze spotkanie zarządu polskiego przewoźnika z przedstawicielami Boeinga odbyło się w piątek w Warszawie. Firmy uzgodniły, że wpłaty zaliczek za maszyny, które miały trafić do Polski w 2014 roku, zostają odroczone. Według spółki prawdopodobnie już latem boeingi 787 Dreamliner ponownie zaczną latać na trasach polskiego przewoźnika.

"Po pierwszym spotkaniu LOT z Boeingiem nie spodziewajmy się, że od razu będzie wszystko rozwiązane. To są rozmowy biznesowe między spółkami. Dajmy czas na to, aby oni się mogli normalnie porozumieć" - powiedział w poniedziałek dziennikarzom Budzanowski. Wyjaśnił, że podczas rozmów spółki z producentem samolotów podnoszone są dwie kwestie - przywrócenia na trasy samolotów B787 oraz odszkodowania. Wyjaśnił, że chodzi o jak najszybszą naprawę dwóch samolotów należących do PLL LOT, a które zostały w połowie stycznia uziemione przez Boeinga, a także trzech kolejnych, które LOT miał otrzymać do końca marca. Dostawy zostały na razie wstrzymane.         

"To są dwie sprawy, które równolegle muszą być realizowane przez spółkę (...) i będą one w dalszym ciągu podnoszone w toku kolejnych spotkań i moich interwencji" - powiedział minister.

Budzanowski ma nadzieję, że samoloty B787 na trasy LOT-u wrócą wcześniej. Zaznaczył jednak, że nie jest to uzależnione od spółki, ale od amerykańskich władz i wyników testów na tych maszynach.

Po piątkowym spotkaniu LOT informował, że oczekuje, iż należące do niego 787 będą jednymi z pierwszych, które zostaną przywrócone do eksploatacji. Rzecznik spółki Marek Kuciński podał, że jednym z punktów programu były prawne i finansowe aspekty związane z uziemieniem samolotów 787.

Spółki uzgodniły, że wpłaty zaliczek za maszyny, które miały trafić do Polski w 2014 roku zostają odroczone. Zgodnie z wcześniejszym harmonogramem spółki LOT do końca marca miał mieć pięć egzemplarzy B787, w 2014 r. miał otrzymać dwa kolejne takie samoloty i w 2015 r. ostatni, czyli ósmy. Obecnie LOT ma dwie maszyny B787, obydwie jednak są uziemione - jedna na chicagowskim lotnisku O'Hare, a druga na płycie warszawskiego Lotniska Chopina.

Eksploatację 50 przekazanych dotąd użytkownikom maszyn Boeing 787 wstrzymano bezterminowo 16 stycznia, a amerykański Krajowy Zarząd Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), FAA i agendy technicznego nadzoru lotnictwa w innych krajach starają się wykryć przyczyny usterek w akumulatorach.

Teraz koncern Boeing Co. zapewnia, że Dreamlinery są "całkowicie bezpieczne", nie ma zagrożenia zapalenia się akumulatorów. Za kilka tygodni maszyny mają znów wystartować.

PAP, ruk

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych