Na polskim winie gronowym da się już zarobić
Co roku przybywa w Polsce producentów win gronowych. Uprawa winorośli jest już nie tylko kosztownym hobby, ale też można na niej zarobić. Polskie wina można m.in. kupić w sklepach winiarskich i internetowych, gospodarstwach agroturystycznych oraz restauracjach
Polski rynek wina dynamicznie się rozwija. Sprzedaż wina w ciągu ostatnich kilku lat wzrosła prawie dziesięciokrotnie i w przeliczeniu na standardowe butelki w roku 2015/2016 wyniosła ponad 318 tysięcy - wynika z raportu Agencji Rynku Rolnego nt. sytuacji na rynku wina w Polsce.
Uprawa winorośli nie jest w Polsce nowością, w wykopalisk archeologicznych wiemy, że winorośl na ternie Małopolski uprawiano już na przełomie IX i X wieku. W średniowieczu popularność wina dorównywała popularności piwa i miodu pitnego. Od XVI wieku winiarstwo w Polsce podupadało, a głównym powodem była coraz większa dostępność win z krajów, gdzie warunki klimatyczne bardziej sprzyjały uprawie.
Na terytorium Polski najdłużej, bo do XX wieku uprawiano winorośl w okolicach Zielonej Góry, leżącej wówczas w Niemczech. W okresie międzywojennym w okolicach Zielonej Góry istniało ok. 300 hektarów winnic. Winiarstwo w Polsce zaczęło się ponownie odradzać w latach 80-tych.
Po wejściu do UE stała się możliwa produkcja wina przeznaczonego do sprzedaży. Zmieniono także krajowe przepisy na bardziej sprzyjające producentom win, co umożliwiło dynamiczny rozwój polskiego winiarstwa. Produkcja wina objęta została ewidencją, którą prowadzi Agencja Rynku Rolnego. Po raz pierwszy wpisów do niej dokonano w roku gospodarczym 2008/2009, zarejestrowało się 28 producentów. W ostatnim roku było ich już 150.
W ciągu ostatnich trzech lat produkcja i sprzedaż polskich win rosła o kilkadziesiąt procent rocznie. Mimo to nasz kraj jest bardzo małym producentem. W UE produkcja w ostatnich latach utrzymuje się na stabilnym poziomie 165-170 mln hektolitrów wina. W roku gospodarczym 2016/2017 w Polsce w wyprodukowano ok. 7 tys. hektolitrów tego trunku (wobec 5,1 tys. hl sezon wcześniej).
W minionych latach uprawa winorośli i produkcja wina była skupiona raczej w południowej części Polski (województwa: lubuskie, dolnośląskie, małopolskie, podkarpackie), gdzie klimat bardziej sprzyja uprawom winogron. Ale ich uprawa stała się "modna" i obecnie winnice można spotkać w całej Polsce.
Polskie winnice są raczej małe i liczą od kilkunastu arów do kilkunastu hektarów. Największe znajdują się w województwach małopolskim i zachodniopomorskim. Bardzo często uprawa winorośli jest związana z agroturystyką. Np. winnica Płochockich (powiat sandomierski) organizuje degustacje połączone ze sprzedażą wina, jak również dostarcza je do hoteli. Butelka wina kosztuje ok. 50 zł, a więc trzeba umiejętnie przekonać potencjalnego konsumenta, by ją nabył.
Większość producentów win to hobbyści, ale raczej bogaci, bo z wyliczeń Polskiego Instytutu Winorośli i Wina wynika, że koszt założenia uprawy może sięgnąć 100 tys. zł, a do tego trzeba doliczyć koszt urządzeń do produkcji wina itp. Raczej więc nie mogą oni liczyć na szybki zwrot kosztów, tym bardziej, że Polacy piją mało wina.
PAP, MS