Informacje

autor: fot. materiały prasowe PKP Cargo
autor: fot. materiały prasowe PKP Cargo

Polską kolej czeka skok w innowacyjność

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 października 2017, 19:31

  • Powiększ tekst

Polską kolej czeka skok w innowacyjność

Polska kolej zdecydowanie podnosi się z upadku - powiedział w środę prezes PKP PLK Ireneusz Merchel. Dodał, że inwestycje w kolej są obecnie na poziomie 40-60 mld zł. Na wzrost atrakcyjności branży kolejowej powinny wpłynąć innowacje – podkreślał prezes PKP Energetyka Wojciech Orzech

Te pieniądze służą poprawie efektywności, jakości, zwiększeniu przepustowości, prędkości, żeby przewozy pasażerskie i towarowe wzrastały” - dodał Merchel, który uczestniczył w środowej debacie „Rozwój transportu kolejowego w Polsce w perspektywie 2030”, zorganizowanej przez „Gazetę Polską”.

Prezes PKP PLK wskazał, że firma opracowała program zakładający m.in. zwiększanie prędkości pociągów. „Założenie jest takie, że chcemy do roku 2030 mieć co najmniej 1,5 tys. km linii, gdzie prędkość będzie na poziomie 200-250 km/h. W tej chwili takich prędkości nie mamy” - mówił.

»» O programie inwestycji w infrastrukturę kolejową czytaj tutaj:

189 budynków dworców kolejowych do rewitalizacji!

Dodał, że obecnie tzw. prędkość handlowa jest na poziomie „dwudziestu paru kilometrów na godzinę„. „Naszym celem jest, by za pięć lat było to ok. 45 km/h. (…) Czas przejazdu z punktu A do B, który teraz wynosi 12 godzin, będzie na poziomie (…) 7 godzin” - zapowiedział. Dodał, że firma wprowadziła pociągi o tonażu do 1200 ton, które będą mogły jechać z prędkością 120 km/h.

Szef PKP PLK podkreślił też, że spółka podjęła działania zapobiegające perturbacjom na rynkach wykonawców. „Przygotowujemy przetarg na tzw. roboty zastępcze, który ogłosimy w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy. Przetarg będzie ramowy, ustali stawki jednostkowe” - zapowiedział.

Na konieczność pracy nad zwiększeniem atrakcyjności kolei zwrócił też uwagę prezes PKP Energetyka Wojciech Orzech.

Na wzrost atrakcyjności branży kolejowej powinny wpłynąć innowacje. Jeśli spojrzymy na transport drogowy, samochodowy, to przekonamy się, że liczba innowacji na przestrzeni ostatnich 15-20 lat jest gigantyczna. My takiego postępu jako branża kolejowa nie wykonaliśmy i to jest praca domowa dla nas” - ocenił.

Orzech dodał, że jednym z takich innowacyjnych przedsięwzięć, które PKP Energetyka chce realizować wspólnie z PKP PLK jest projekt zapobiegania zamarzaniu sieci trakcyjnej. „Jeżeli zostanie on zrealizowany, to w znacznym stopniu jest szansa, że (…) uodporni to sieć trakcyjną na ewentualne zjawiska oblodzenia związane z dużą wilgotnością i spadkiem temperatury poniżej zera” - mówił.

Z kolei w ramach zwiększania efektywności PKP PLK chce podnieść do 2030 roku parametry techniczne infrastruktury kolejowej.

Chcemy, żeby po głównych ciągach towarowych (…) mogły jeździć pociągi o pełnej długości - 740 metrów, czyli jadące od portów do Czech, czy Niemiec. Teraz te składy są dzielone w ruchu towarowym” - wyjaśnił.

Poprawa ma też dotyczyć przewozów pasażerskich. „Do roku 2023 do każdej miejscowości z dużego ośrodka miejskiego dojedziemy w krótszym czasie. Średnia prędkość techniczna w przypadku pociągów pasażerskich wyniesie 100 km/h” - zapowiedział.

Jak przypomniał z kolei prezes Orzech, PKP Energetyka przyjęła we wrześniu br. długoterminowy plan finansowy, który zakłada, że spółka do roku 2025 zainwestuje 3,2 mld zł w modernizację i rozwój sieci dystrybucyjnej oraz potrzeby własne: sprzęt, wyposażenie, pociągi sieciowe. Dodał, że ok. 170 mln zł PKP Energetyka wyda na przygotowanie spółki do dalszego „podnoszenia jakości” w ramach realizowanej umowy dot. świadczenia usługi utrzymania sieci trakcyjnej.

Jesteśmy skoncentrowani na wspieraniu rozwoju kolei” - podkreślił Orzech. Dodał, że należy myśleć, jak zwiększać radykalnie pracę przewozową, bo koszty związane z modernizacjami na kolei „są potężne„. Dodał, że ważna jest w tym kontekście integracja całego środowiska kolejowego.

Prezes Merchel ocenił, że PKP Energetyka wywiązuje się z założonych zadań. „Ta współpraca wygląda dobrze” - powiedział. Dodał jednak, że należy ją również rozpatrywać w szerszym zakresie, czyli w aspekcie spraw własnościowych. „Przy modernizacji linii kolejowych modernizowana jest znaczna ilość infrastruktury, której właścicielem jest obecnie PKP Energetyka, a które są w sposób jednoznaczny związane z linią kolejową i niewątpliwie powinny one być w strukturach powiązanych z Polskimi Liniami Kolejowymi, a nie z PKP Energetyka” - ocenił.

Jak przypomniał Merchel, na modernizację linii kolejowych przeznaczonych jest ponad 10 mld zł z budżetu. Jako przykład podał linię z Krakowa do Zakopanego. „Jest ona modernizowana w pełni z budżetu. Takich linii w skali kraju jest dużo„. Dodał, że w obecnej perspektywie unijnej będzie zmodernizowanych 9 tysięcy kilometrów torów.

Magdalena Jarco (PAP), sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych