Druk 3D zrewolucjonizuje medycynę?
Projekt ludzkiego narządu wydrukowany z dużą precyzją na drukarce 3D pozwala szczegółowo określić schorzenie, dopasować narzędzia do operacji, a co za tym idzie zwiększyć szanse na powodzenie bardzo skomplikowanych zabiegów, skrócić czas ich trwania oraz zwiększyć szanse powodzenia operacji – podkreślał Paweł Lulewicz wiceprezes PSSE podczas pomorskich Dni Druku 3D. Tego typu technologia może być przyszłością dla medycyny i nadzieją dla milionów pacjentów.
Druk 3D już teraz umożliwia nie tylko wytwarzanie podzespołów mechanicznych (np. dla silników samochodowych) ale pozwala też na generowanie skomplikowanych protez, elementów dentystycznych czy nawet całych modeli organów - przydatnych przy operacjach i leczeniu pacjentów.
Przybliżeniu tej technologii służyły Dni Druku 3D w Gdańsku i Gdyni, organizowane między innymi przez Pomorską Specjalną Strefę Ekonomiczną. „Wydarzenie jest możliwe dzięki współpracy ośrodków wspierających rozwój innowacji w Gdyni oraz Gdańsku. Druk 3D jest dzisiaj powszechnie stosowanym narzędziem do testowania i sprawdzenia jak coś wygląda, jak coś działa i czy przyjęte założenia projektowe odpowiadają oczekiwaniom. Chcemy pokazać szerokie spektrum wykorzystania tej innowacyjnej technologii, koncentrując się na medycynie, która efektywnie implementowała druk 3D do kardiochirurgii, protetyki czy stomatologii.” - mówi Paweł Lulewicz, wiceprezes PSSE. Podczas wydarzenia uczestnicy mogli nie tylko obejrzeć skomplikowane projekty i gotowe wydruki 3D ale też poznać ludzi, dla których technologia druku 3D była przełomem w leczeniu. Co ważne, zarówno w Gdyni jak i w Gdańsku, w parkach technologicznych znajdują się skomplikowane drukarki 3D mogące przygotować niezwykle wyrafinowane i skomplikowane projekty, przeznaczone dla medycyny i przemysłu.
Druk 3D już teraz umożliwia tworzenie elementów o niezwykle drobnej konstrukcji, które można implementować pacjentom zamiast klasycznych rozwiązań. Za przykład niech posłuży tu prezentowana podczas Dni endoproteza biodra - o wiele lżejsza i jednocześnie dzięki specyficznej konstrukcji pozwalająca na szybsze przyjęcie jej przez organizm pacjenta. Z druku 3D korzystać mogą też dentyści, którzy przed zabiegiem mogą przeanalizować uzębienie pacjenta na modelu 3D. Z kolei neurochirurdzy mogą skuteczniej operować dzięki wydrukowanym wcześniej modelom unaczynowienia mózgu.
Technologia 3D przestaje być więc ciekawostką, staje się ważną częścią medycyny. Tylko kwestią czasu pozostaje, kiedy polscy lekarze skorzystają z tych innowacji.