Skarbówka zabrała się za Wietnamczyków
Setki tysięcy podrobionych artykułów w ponad 200 samochodach dostawczych trafiło do magazynów Urzędu Celno-Skarbowego. Dzięki działaniom Krajowej Administracji Skarbowej w ostatni weekend w Wólce Kosowskiej zabezpieczono różnego rodzaju odzież, obuwie, galanterię i kosmetyki o szacunkowej wartości ponad 60 mln zł - poinformował w środę dziennikarzy wiceminister finansów, szef KAS Marian Banaś
Wiceminister zapowiedział też, że KAS wprowadzi stałe kontrolne w Wólce Kosowskiej.
W akcji wzięło udział prawie 200 pracowników i funkcjonariuszy (w ostatni weekend w Wólce Kosowskiej - PAP) zatrzymano z tego tytułu prawie 200 samochodów dostawczych, gdzie wartość odzieży i galanterii przekroczyła 60 mln zł - powiedział Banaś.
Wiceminister dodał, że od marca 2017 r. KAS podjęła prawie 65 tys. działań i postępowań przygotowawczych. Prawie 33 tys. osób postawiono zarzuty, a w przypadku 16 tys. już zapadły wyroki. To świadczy o naszej wielkiej skuteczności w zwalczaniu szarej strefy, która zagraża interesowi państwa w sferze fiskalnej - powiedział Banaś.
Wiceminister poinformował, że podrabiane towary, które zabezpieczono w Wólce Kosowskiej zagrażają nie tylko interesowi fiskalnemu państwa, ale zdrowiu i życiu obywateli, gdyż podrabiane towary zawierają szkodliwe substancje, takie jak związki ołowiu.
Według KAS weekendowe działania były kolejną akcją skierowaną przeciw wprowadzaniu do obrotu towarów z podrobionymi znakami handlowymi znanych marek odzieżowych, galanteryjnych oraz kosmetycznych. Jednak nigdy wcześniej działania KAS na terenie Wólki Kosowskiej nie były prowadzone na taką skalę.
Handel nielegalnym towarem odbywał się tam w nocy na prowizorycznym targowisku zlokalizowanym na parkingu.
Banaś poinformował, że reforma administracji skarbowej, służby celnej i kontroli skarbowej przyniosła efekty i dała większe możliwości walki z szarą strefą.
Chcę tylko przypomnieć, że dzięki tej reformie podjęliśmy bardzo skuteczną walkę w obszarze paliw. Przed reformą przyjeżdżało do Polski 750 cystern paliwowych. Po naszej stałej kontroli, którą podjęliśmy (…) przyjeżdża tylko 150. Z tego tytułu wzrosły obroty PKN Orlen i Grupy Lotos. Zwiększyły się również z tego tytułu kwoty VAT-u o prawie 2,5 mld zł w pierwszym półroczu - powiedział Banaś.
Jak podano, maksymalna kara za narażenie na uszczuplenie należności podatkowych to grzywna w wysokości 19 mln 200 tys. zł lub kara pozbawienia wolności do lat 5.
PAP, mw