Informacje

Polacy coraz więcej wydają na alkohol. I to importowany!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 stycznia 2018, 15:31

  • Powiększ tekst

Import szkockiej whisky do Polski spadł r/r o 0,7 proc. pod względem ilościowym (liczonym w butelkach o pojemności 0,7l) w okresie od stycznia do października 2017 roku. Biorąc pod uwagę wartość sprowadzanego alkoholu, odnotowano wzrost o 14,59 proc. r/r. Różnice związane są z coraz większą popularnością droższej whisky single malt, wynika z danych dostarczanych przez Scotch Whisky Association.

Po raz pierwszy od dłuższego czasu mieliśmy do czynienia z widocznym wzrostem importu do Polski lepszej jakościowo whisky - zarówno w ujęciu ilościowym, jak i wartościowym. Pod względem ilości sprowadzanej kategorii single malt, tempo było niemal dwucyfrowe (wzrost o 9,25 proc.). Jeszcze lepszy wynik odnotowano, biorąc pod uwagę wartość alkoholu. Dynamika wzrostu w tym segmencie wyniosła 22,1 proc. Oznacza to, że Polacy nie tylko sięgają po lepszą whisky, ale również coraz częściej decydują się na kupno droższych odmian w ramach kategorii single malt- czytamy w komunikacie.

Zdaniem importerów tego alkoholu, cena przestaje mieć znaczenie.

Cena przestaje być kluczowym czynnikiem wyboru. Zwracają uwagę na pochodzenie, sposób produkcji oraz beczkę, w jakiej leżakowała whisky. Nierzadko decydują się na jej wybór kosztem dobrej wódki lub wina - powiedział właściciel firmy Tudor House, dystrybuującej alkohole oraz sieci sklepów Ballantines Jarosław Buss, cytowany w komunikacie.

Podobny trend widoczny jest w kategorii tańszych blended whisky (tzw. whisky mieszana). O ile wynik pod względem ilościowym był bardzo zbliżony do uzyskanego rok wcześniej (wzrost o 0,48 proc.), o tyle w ujęciu wartościowym wzrost był już bardzo widoczny - o 14,51 proc. r/r. Wniosek jest jeden - nawet w przypadku tańszych whisky blendowanych przestajemy kierować się wyłącznie ceną, podano także.

W raportowanym okresie do Polski trafiło dokładnie 1 903 964 tzw. cases (tj. kartonów o pojemności 8,4l, na które składa się 12 butelek) , czyli o 0,7 proc. mniej niż rok wcześniej. Ich wartość liczona w funtach brytyjskich (GBP) była jednak wyższa o 14,59 proc. - czytamy dalej.

Mimo coraz lepszych wyników w imporcie szkockiej whisky, nadal nieco odstajemy od światowej czołówki, zatem drzemie w polskim rynku jeszcze spory potencjał. W ujęciu globalnym (ilościowym) plasujemy się na 13. miejscu.

Biorąc pod uwagę wyłącznie kraje Europy, Polska osiągnęła 5. miejsce. Poza wspomnianą Francją, wyprzedzają nas jeszcze: Hiszpania, Niemcy (z wynikami dwukrotnie lepszymi) oraz Łotwa. Pod względem wartościowym zajmujemy 16. pozycję na świecie oraz 6. w Europie, gdzie dodatkowo wyprzedza nas Holandia. Pozycja Niemiec, jako dużego gracza, przodującego w tzw. handlu równoległym mogłaby być niższa, gdyby nie uwzględniono tzw. reeksportu na inne rynki. Łotwa, dla odmiany, jako baza przeładunkowa na rynek rosyjski w rzeczywistości stanowi margines. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że przy uczciwym przyjrzeniu się realiom rynkowym, Polska ilościowo ma szansę zająć 4. pozycję - wskazano w raporcie.

W opinii ekspertów, w najbliższym czasie będziemy mieć do czynienia z utrzymującym się wzrostem importu szkockiej whisky pomimo zakazu reklamy oraz sprzedaży alkoholu w Internecie.

Po whisky zazwyczaj sięga świadomy, wyedukowany konsument. Ograniczenie sprzedaży w sieci oraz brak reklam nie będą przeszkodą w nabyciu tego trunku. Wiedza na ich temat głównie pozyskiwana jest na forach internetowych,w trakcie degustacji czy na festiwalach whisky. Rzadko decyzja o kupnie tego alkoholu zapada pod wpływem reklamy. Klient, wchodząc do sklepu dobrze wie, czego chce spróbować, a jeśli nie ma sprecyzowanych oczekiwań, może liczyć na specjalistyczną pomoc - podsumował organizator dorocznego Whisky Live Warsaw.

ISBNews, MS

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych